W życie weszły nowe przepisy o przewozach. I nowe kary

W życie weszły nowe przepisy o przewozach. I nowe kary

Kontrole przewozów na aplikację
Kontrole przewozów na aplikację
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | GITD
Tomasz Budzik
20.09.2023 13:17, aktualizacja: 20.09.2023 15:01

Rozpoczął się kolejny etap zmian, które mają poprawić bezpieczeństwo osób korzystających z płatnych przejazdów na aplikację. Oferujące je firmy będą musiały sprawdzać, czy przewóz rzeczywiście jest realizowany przez osobę, którą zatrudnili.

Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało o wejściu w życie części zapisów, które mają zapewnić bezpieczeństwo klientom firm przewozowych działających w oparciu o aplikacje. Do 1 października firmy pośredniczące w przewozie osób muszą zweryfikować wszystkie osoby, którym zlecają przewozy. Od teraz każdy kierowca, który chciałby nawiązać tego rodzaju współpracę, musi osobiście pojawić się w siedzibie firmy. Ta, przed zleceniem pierwszego przewozu, ma obowiązek potwierdzić tożsamość takiej osoby i wykonać jej zdjęcie. Obowiązkowe jest również sprawdzenie uprawnień do kierowania oraz świadectwa o niekaralności.

Przedsiębiorstwa pośredniczące w przewozach osób zyskały prawo do gromadzenia i przechowywania wizerunku osób, którym zlecają usługi. Firmy będą miały też obowiązek sprawdzać, czy przewóz rzeczywiście wykonuje osoba, której go zlecono. Będą to losowe kontrole, wykonywane nie rzadziej niż raz na 50 zleconych przejazdów i nie rzadziej niż raz w tygodniu.

Przez 5 lat od zakończenia współpracy firmy będą też przechowywać dane na temat kierowców. Firmy będą mogły udostępniać te dane innym firmom z branży, aby uniknąć zatajania informacji czy oszustw ze strony kierowców. Na dalszym etapie, od 17 czerwca 2024 r., wszyscy, którzy będą chcieli świadczyć usługi przewozu osób, będą musieli posiadać polskie prawo jazdy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaostrzono również kary. Dla przedsiębiorców pośredniczących w przewozach oraz dla osób wykonujących przewóz za naruszenie obowiązków przewidzianych ustaw może ona wynosić nawet milion zł. Na przykład za prowadzenie pośrednictwa przy przewozie osób bez wymaganej licencji można zapłacić 500 tys. zł, a za nieokazanie i nieudostępnienie przez kierowcę do kontroli urządzenia, na którym zainstalowana jest aplikacja mobilna - 12 tys. zł.

U źródła zmian w przepisach dotyczących przewozów osobowych leżą przypadki napaści seksualnych na klientki, korzystające z takich usług.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)