Volkswagen zmienia front. Otwiera fabrykę, w której będą powstawać tylko elektryki
Do niedawna jeden z największych producentów diesli na świecie, dziś promotor ekologii i napędu elektrycznego. Dieselgate zmieniło losy współczesnej motoryzacji i zmusiło Volkswagena do zmiany frontu. Niemcy coraz mocniej stawiają na alternatywne rozwiązania, czego dowodem jest nowa fabryka.
18.09.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:55
Auta elektryczne z roku na rok zyskują na popularności. Do firm, które pragną być mocno kojarzone z tym segmentem rynku, dołączył niedawno Volkswagen. Nic w tym dziwnego - Niemcy chcą odmienić swój wizerunek, który został nadszarpnięty aferą dieselgate. Trzeba przyznać, że poważnie wzięli się do roboty. Niebawem otworzą pierwszą w swojej historii fabrykę, w której będą produkowane wyłącznie samochody elektryczne.
Mowa o zakładzie w Zwickau, gdzie obecnie produkowany jest Golf i Golf Variant. Zakład ma zostać poddany restrukturyzacji, w wyniku której zmieni się jego profil produkcyjny. W efekcie do 2020 roku jego taśmy opuści 100 tys. samochodów elektrycznych i ani jedno auto spalinowe. Co więcej, zakład w Zwickau jest dopiero początkiem. Z czasem Volkswagen planuje rozszerzyć produkcję elektryków, także na inne fabryki. Trzyletni plan obejmuje aż 16 lokalizacji.
Wszystko zacznie się jednak w Zwickau. Pierwsze auto elektryczne produkowane w tym zakładzie przejecie przez jego bramy nie później niż pod koniec 2019 roku. Będzie to przedstawiciel ekologicznej serii ID. Każdy z nowych, planowanych modeli napędzanych prądem zostanie oparty na modułowej platformie MEB. Docelowo będą to hatchbacki, crossovery, a nawet małe dostawczaki.
Zobacz także
Plany Volkswagena są śmiałe i nie zdziwimy się, jeśli uda się je zrealizować w założonym czasie. Czy koncern, który jeszcze do niedawna słynął z diesli, już niebawem stanie się elektrycznym potentatem? Czas pokaże. Z pewnością czeka nas ciekawa przyszłość.