USA: Nie dla hybrydy w prezydenckiej limuzynie. Dlaczego?
Prezydent USA Barack Obama zażyczył sobie, by jego limuzyna była napędzana silnikiem hybrydowym. Jego życzenie nie zostało spełnione. Jak to możliwe? Słynne Secret Service wyraziło temu sprzeciw.
08.04.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:27
Prezydent USA Barack Obama zażyczył sobie, by jego limuzyna była napędzana silnikiem hybrydowym. Jego życzenie nie zostało spełnione. Jak to możliwe? Słynne Secret Service wyraziło temu sprzeciw.
Powód jest zasadniczo bardzo prosty. W razie nagłego wypadku prezydencka limuzyna musi być zdolna do natychmiastowej ewakuacji z zagrożonego terenu. Istnieją obawy, że hybryda nie poradziłaby sobie z szybką ucieczką. Stąd też decyzja o tym, by takiego silnika jednak w Cadillacu nie montować.
Jednak napędzenie potężnej maszyny, jaką jest prezydencki Cadillac One, nie jest wcale proste. Samochód waży około 3500 kg! Poza tym to jest limuzyna, a takie auta z samej nazwy nie mogą być zbyt szybkie i zwrotne.
Do tej pory nie bardzo wiadomo, co właściwie jest pod maską słynnej limuzyny. Ludzie spekulują, że jest to ośmiocylindrowy silnik z dużym momentem obrotowym. Doszły do nas także informacje, jakoby miał to być diesel. Informacje nie są jednak potwierdzone.
Skąd w ogóle wziął się pomysł na hybrydę? Obama wypowiedział swoje życzenie dotyczące takiego silnika podczas którejś przemowy. Wspominał wtedy o tym, że rząd przeznaczył na użytek służb federalnych 5000 samochodów z napędem hybrydowym (wśród nich pewną liczbę ciężarówek).
Moim zdaniem takie upieranie się na hybrydę w samochodzie wożącym głowę państwa nie jest dobrym rozwiązaniem. Hybrydy nie są jeszcze zdolne do obsługi tego typu pojazdów.
Źródło: autoblog.com