Tysiące mandatów dla rowerzystów. Nie wiedzą, że muszą ustępować pierwszeństwa na ścieżkach

Tysiące mandatów dla rowerzystów. Nie wiedzą, że muszą ustępować pierwszeństwa na ścieżkach

Jeśli komuś wydaje się, że policja nie prowadzi kontroli na ścieżkach rowerowych, to może być w błędzie
Jeśli komuś wydaje się, że policja nie prowadzi kontroli na ścieżkach rowerowych, to może być w błędzie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik
28.04.2024 08:00, aktualizacja: 28.04.2024 08:10

Ponad 15 tys. mandatów dostali w 2023 r. rowerzyści za przewinienia względem pieszych. Często zdarza się, że ani piesi, ani rowerzyści nie wiedzą, jak zachować się na przejściu i jak odróżnić to pełnoprawne od sugerowanego.

Dwa koła, dwie role

O rowerzystach często mówi się jako słabszych, zagrożonych przez samochody uczestnikach ruchu. I tak rzeczywiście jest. Istnieje jednak i druga strona medalu. Bywa, że rowerzyści łamią przepisy i narażają na niebezpieczeństwo innych – głównie pieszych. Choć nie tak łatwo ukarać sprawcę podobnego wykroczenia, to okazuje się, że przypadków jest całkiem sporo. Tak wynika z danych, które Komenda Główna Policji przygotowała dla autokult.pl.

Mandaty dla rowerzystów za wykroczenia względem pieszych (za 2023 r.):

  • nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych/pieszemu wchodzącemu na przejście dla pieszych - 4235
  • nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu w innych okolicznościach - 10 570
  • nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy skręcaniu w drogę poprzeczną - 355
  • omijanie pojazdu przed przejściem dla pieszych - 80
  • wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim - 66

Łącznie policja wystawiła rowerzystom w 2023 r. 15 306 mandatów – i to tylko za same niewłaściwe zachowania względem pieszych. Za łamanie pozostałych przepisów rowerzyści dostali w 2023 r. 72 322 mandaty. Łącznie było to więc 87,6 tys. mandatów. Całkiem sporo jak na grupę, która w oczach wielu uchodzi za bezkarną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z jakimi karami muszą się liczyć rowerzyści?

Taryfikator mandatów jest oczywiście łagodniejszy dla użytkowników rowerów niż dla kierowców. Wynika to z prostej zależności. Kierowca prowadzi rozpędzony pojazd o masie około 1,5 tony, co sprawia, że jego wykroczenie może skończyć się śmiercią lub ciężkimi obrażeniami innej osoby o wiele łatwiej niż nieodpowiedzialne zachowanie rowerzysty.

Oto, jakie kary dla rowerzystów za wykroczenia względem pieszych przewiduje taryfikator mandatów:

  • Nieustąpienie, wbrew obowiązkowi, pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych lub wchodzącemu na to przejście: 50−500 zł.
  • Nieustąpienie przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża: 50−300 zł.
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy przejeżdżaniu przez chodnik lub drogę dla pieszych albo podczas jazdy po placu, na którym ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni: 50−300 zł.
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem podczas włączania się do ruchu: 50−200 zł.
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem w strefie zamieszkania: 50−100 zł.
  • Niezatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku lub osobie o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej: 50−500 zł.
  • Wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem : 50−500 zł.
  • Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu: 50−500 zł.
  • Naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych: 50−100 zł.

Przejście na ścieżce, przejście sugerowane

Być może część rowerzystów ta informacja zaskoczy, ale na drogach dla rowerów obowiązują ich względem pieszych takie same zasady, jak kierowców aut na jezdni. Na takiej trasie rowerzyści mają pierwszeństwo przed pieszymi, którzy nie powinni tam się znajdować. Jest jednak wyjątek. Jeśli w przebiegu ścieżki rowerowej wyznaczone jest przejście dla pieszych, rowerzysta ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa osobie pieszej, która wchodzi na przejście lub już na nim jest.

Analogicznie rowerzysta, który zbliża się do przejścia wyznaczonego na drodze dla rowerów, ma obowiązek zmniejszyć prędkość, by nie narazić pieszych na potrącenie. W praktyce zapis ten oznacza, że jeśli w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, należy skorzystać z hamulców. Oczywiście pieszy nie może wkroczyć na przejście w sposób, który uniemożliwia rowerzyście ustąpienie mu pierwszeństwa i nie może na "zebrze" korzystać z telefonu w sposób, który ograniczałby pieszemu widoczność.

Sugerowane przejście, oznaczone jedynie znakami poziomymi P-10
Sugerowane przejście, oznaczone jedynie znakami poziomymi P-10
Przejście dla pieszych oznaczone pionowym znakiem D-6
Przejście dla pieszych oznaczone pionowym znakiem D-6
;
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

Zupełnie inaczej jest na przejściach sugerowanych. A czym się one różnią? Zobrazowała to Komenda Stołeczna Policji. Zgodnie z przepisami przejście to oznaczone miejsce do przechodzenia w poprzek drogi (także dla rowerów). "Oznaczone" należy w tym przypadku rozumieć jako opatrzone pionowym znakiem D-6 (przejście dla pieszych). Jeśli więc jest pionowy znak D-6, mamy do czynienia z pełnoprawnym przejściem.

A co jeśli na ścieżce są same białe pasy na asfalcie? Poziomy znak P-10 wyznacza jedynie miejsce, po którym powinni poruszać się piesi. W interpretacji przepisów istnieją dwie szkoły. jedna mówi, że jeśli jest oznakowanie poziome (P-10), ale nie ma pionowego (D-6), to mamy do czynienia z sugerowanym przejściem dla pieszych. W takim miejscu piesi nie mają pierwszeństwa przed rowerami – ani podczas wchodzenia na "zebrę", ani na niej.

Inna szkoła interpretacji niezbyt precyzyjnego przepisu o oznaczaniu przejść dla pieszych mówi, że sugerowane przejście na ścieżce rowerowej nie jest oznakowane pasami P-10, a jedynie obniżeniem poziomu ścieżki czy innym kolorem nawierzchni. W myśl tej wykładni jeśli na jezdni czy ścieżce rowerowej są wymalowane pasy, a nie ma znaku pionowego, mamy po prostu do czynienia z niewłaściwie oznakowanym miejscem. Czy jest to przejście dla pieszych, czy tylko przejście sugerowane, może zależeć od interpretacji policji czy sądu. Najmądrzej więc w takich miejscach - a na ścieżkach rowerowych jest ich sporo - zachować rozwagę. Piesi powinni upewnić się, że rowerzyści zatrzymają się przed "zebrą" nim wejdą na ścieżkę, a rowerzyści dla spokoju ducha ustępować pieszym.

Warto pamiętać, że do 20 czerwca trwa prowadzona przez policję akcja "Jednośladem bezpiecznie do celu". Należy więc spodziewać się, że mundurowi mogą pojawiać się w okolicach ścieżek rowerowych i nie muszą być wyrozumiali dla łamiących przepisy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (427)