Trzy sportowe samochody na wodór. Nie elektryczne, lecz spalinowe
Toyota niezmiennie pracuje nad wodorowymi napędami, w tym również nad silnikami spalinowymi zasilanymi tym paliwem. Zaprezentowała trzy prototypowe samochody do motosportu, pokazujące w jakim miejscu jest obecnie rozwój.
25.10.2024 | aktual.: 25.10.2024 13:14
Toyota bada możliwości użycia wodoru w różnych postaciach w samochodach. Rynek zna samochody elektryczne, które produkują prąd w ogniwach paliwowych (m.in. Toyota Mirai). Jednak ostatnie prace inżynierów skupiają się na zastosowaniu wodoru w różnych stanach skupienia w silnikach spalinowych. W 2023 roku zadebiutowało auto napędzane ciekłym wodorem na bazie Corolli.
Rajdy i wyścigi są dla Toyoty poligonem doświadczalnym dla innowacyjnych technologii związanych z tym paliwem. Duże obciążenia w motorsporcie pozwalają na przyspieszenie procesu weryfikacji wytrzymałości części i niedoskonałości komponentów układu napędowego. Japońska marka widzi w wodorze także szansę na to, by motorsport zachował klasyczne silniki spalinowe, z zatem ważny element wyścigów i rajdów, czyli dźwięk jednostek napędowych oraz emocje towarzyszące zmianie biegów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Toyota zbudowała trzy nowe prototypy do motorsportu, by sprawdzić, jak takie pojazdy zachowują się w warunkach rzeczywistych. Pierwszym jest GR Yaris H2 Concept, który ma te same rozwiązania techniczne, co GR Corolla H2 zaprezentowana wcześniej. Samochód ma nową, ośmiostopniową przekładnię, tę samą, którą stosuje się w modelu drogowym.
Znacznie ciekawszym samochodem jest Le Mans GR H2 Racing Concept z napędem hybrydowym, gdzie silnik jest zasilany wodorem, zgodnie z przepisami, jakie mają wejść w życie od sezonu 2030. Jednostka 3,5 l V6 ma wtrysk bezpośredni i napędza koła tylnej osi, współpracując z przednim silnikiem elektrycznym.
Ostatni koncept, to już właściwie gotowa rajdówka kategorii UTV. Nazywa się HySE-X1 Buggy. Jego czterocylindrowy silnik o pojemności 1 litra został dostosowany do paliwa wodorowego, które umieszczono w trzech zbiornikach pochodzących z Toyoty Mirai. Dlatego też waży 1,5 tony.
HySE-X1 sprawdził się podczas tegorocznego Rajdu Dakar, zajmując czwarte miejsce w programie Dakar Future Mission 1000, w którym rywalizowało 10 pojazdów o alternatywnych napędach.