Trump znowu zaskoczył. Cła dla Europy 10 razy w górę

Nowy prezydent USA, Donald Trump kontynuuje projekt zmian w polityce handlowej. Europejscy producenci mają powody do obaw.

Donald Trump
Donald Trump
Źródło zdjęć: © wikimedia
Aleksander Ruciński

Widmo wysokich ceł wisi nad europejskimi producentami już od kilku miesięcy, gdyż Trump zapowiadał zmiany w tej kwestii jeszcze przed objęciem urzędu. Teraz przekuwa słowa w czyny - 18 lutego ogłosił, że cła na importowane samochody, półprzewodniki i leki wyniosą 25 proc.

Warto wspomnieć, że samochody osobowe z Europy były dotychczas objęte 2,5-procentowym cłem. Zapowiadany wzrost jest więc dziesięciokrotny. To duży problem dla europejskiej branży motoryzacyjnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Porsche Panamera - to miał być prototyp

Według danych opublikowanych przez "Handelsblatt", same Niemcy eksportują do USA około 600 tys. aut rocznie i to pomimo posiadania wielu fabryk na miejscu. Markami, które mają sporo zakładów w Ameryce są BMW i Mercedes. W znacznie gorszym położeniu znajdzie się jednak Porsche, które dotychczas sprzedawało w USA auta produkowane wyłącznie w Europie.

Warto wspomnieć, że pierwotne przewidywania dotyczące wysokości nowych stawek wskazywały na 12,5 proc. Rzeczywistość okazała się jednak znacznie bardziej brutalna. Trump gra va banque i nie ogląda się na Europę.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (121)