Trabanty trzymają się lepiej niż tesle. "Trampki" wracają na niemieckie drogi

Trabant jest nieodłączną częścią Berlina - do dziś można przejechać się takim autem w ramach wycieczki krajoznawczej
Trabant jest nieodłączną częścią Berlina - do dziś można przejechać się takim autem w ramach wycieczki krajoznawczej
Źródło zdjęć: © schaerfsystem via pixabay
Mateusz Lubczański

09.03.2021 08:34, aktual.: 16.03.2023 14:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Zemsta Hockenera" znów daje o sobie znać. W ciągu ostatnich 10 lat do stanu używalności przywrócono 3 tys. egzemplarzy. Dzięki temu u naszego zachodniego sąsiada jest ich więcej niż tesli.

Statystyki Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego nie kłamią. 3 tys. trabantów zostało przywróconych do życia, z czego ponad tysiąc z nich tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wygląda na to, że podczas pandemii Niemcy postanowili zakończyć swoje "projekty" i w ramach przesiadywania w domu ukończono procesy renowacji.

Co ciekawe, taki obrót sprawy pozwala na wysunięcie odważnego wniosku: na niemieckich drogach jest więcej trabantów niż tesli. Według dokumentów na początku 2021 roku zarejestrowano w Niemczech ok. 34 tys. elektrycznych pojazdów z Kalifornii. Trabanty mają jednak aż 4 tys. egzemplarzy przewagi. To jednak kwestia czasu – Elon Musk jest w trakcie budowy fabryki pod Berlinem.

"Wygląda na to, że niektóre stare silniki dwusuwowe zyskały w ostatnich latach trochę nowego życia" – stwierdził Ferdinand Dudenhoffer, szef Car Institute.

Źródło artykułu:WP Autokult