Tankowanie za 50 zł. Zobacz, czym grozi

Tankowanie za 50 zł. Zobacz, czym grozi

Strzałka. Wskaźnik paliwa
Strzałka. Wskaźnik paliwa
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
07.10.2023 09:00

Czy zdarza Ci się tankować tylko za 50 zł, myśląc, że dzięki temu oszczędzasz? Niestety, to nie jest dobra strategia. Jazda z niewielką ilością paliwa w baku może być szkodliwa dla całego układu paliwowego. To samo dotyczy AdBlue, płynu niezbędnego do jazdy nowoczesnym samochodem z silnikiem Diesla.

Możemy żartować, że wahania cen paliw nie wpływają na tych, którzy zawsze tankują za 50 zł, ale prawda jest taka, że jazda na "rezerwie" nie jest dobrym pomysłem. Istnieje wiele powodów, dla których tak jest.

Po pierwsze, woda może skraplać się w baku. Przestrzeń zbiornika jest wypełniona powietrzem, które zawiera wilgoć. W wyniku zmian temperatury, ta woda skrapla się i osadza na ściankach zbiornika, szczególnie podczas zimy. Woda jest cięższa od benzyny, więc natychmiast dostaje się do układu paliwowego. Efektem tego jest rozrzedzone paliwo, a po kilku latach może pojawić się rdza w całym układzie.

Po drugie, paliwo, które wlewasz do baku (niezależnie od tego, czy jest to benzyna, czy olej napędowy), służy jako smar dla pompy paliwa. Woda obniża właściwości smarne paliwa, a jeśli pompa zassie powietrze, może dojść do jej zatarcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po trzecie, na dnie baku mogą osadzać się zanieczyszczenia i drobinki, których nie chcesz mieć w swoim silniku. Im mniej paliwa w baku, tym większe prawdopodobieństwo, że te zanieczyszczenia dostaną się do pompy i uszkodzą ją. Co gorsza, mogą ulec awarii wtryskiwacze (szczególnie w samochodach z silnikiem diesla), które są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia i nawet na niewłaściwy skład paliwa.

Po czwarte, nigdy nie wiesz, co może cię spotkać na drodze. Może to być gigantyczny korek lub awaria, podczas której musisz mieć włączone ogrzewanie. W takich sytuacjach docenisz zapas paliwa w zbiorniku.

Po piąte, samochody z większymi bakami mogą nie zauważyć, że dolałeś tylko kilka litrów paliwa, co może skutkować błędnym obliczeniem zasięgu (zazwyczaj mocno go obniżając). To samo dotyczy małych dolewek AdBlue. W tym przypadku jednak sprawa jest bardziej poważna — samochód po prostu nie pozwoli na uruchomienie silnika, jeśli nie "zobaczy" płynu.

Czy zatem powinniśmy zawsze tankować do pełna?

Niekoniecznie. Tankowanie samochodu po "odbiciu" przez dystrybutor również nie jest najlepszym pomysłem. Z paliwa zassanego z baku tylko niewielka jego część trafia do komór spalania. Reszta powraca do zbiornika. W przypadku "zalania" pod korek w układzie tworzy się podciśnienie, które jest szkodliwe dla całego układu odpowietrzania baku. Co więcej, może ulec uszkodzeniu filtr węglowy, który ma za zadanie pochłanianie oparów paliwa.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)