SUV GM przechodzi lifting - Opel Antara 2011

Opel Antara nie cieszy się dużą popularnością. To samochód, który trudno spotkać na ulicy. Między innymi dlatego panowie z GM postanowili przeprowadzić drobny facelifting. Nie jest to jakaś gruntowna modernizacja, ale raczej lifting z serii znajdź 5 różnic. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nic się nie zmieniło. Ale w rzeczywistości jest nieco inaczej. Co nowego znajdziemy w Antarze 2011? Z przodu auto otrzymało bardziej elegancki przedni zderzak i nową atrapę chłodnicy.

Opel Calibra powraca!

Z tyłu zamontowano nieco inne światła, które również wydają się nieco bardziej stonowane. Bazowy 16-zaworowy benzyniak ma teraz nie 140, ale 167 koni. Do oferty dołączy teraz również 2,2-litrowy diesel o mocy 163 lub 184 koni mechanicznych. Auto nadal będzie oferowane z napędem na przód lub na 4 koła w konfiguracji z 6-biegowym manualem lub automatem. Czy teraz, po modernizacji, auto osiągnie zamierzony sukces? Raczej nie. Opel Antara jest zbyt bezpłciowy i ponadto nieco za drogi.[block position="inside"]8432[/block]

Źródło: Autoblog