Zabrali prawo jazdy pani Anicie. Policja nie wie, że przepisu nie ma

Zabrali prawo jazdy pani Anicie. Policja nie wie, że przepisu nie ma

Prawo jazdy
Prawo jazdy
Źródło zdjęć: © WP | Szymon Jasina
Szymon Jasina
15.10.2022 15:28, aktualizacja: 15.10.2022 18:01

Anita Klose nie tylko musiała pożegnać się prawem jazdy, ale ponieważ jest zawodowym kierowcą, straciła też pracę. Ma to być kara za wypadek, który spowodowała prawie półtora roku temu. Problem w tym, że policja zastosowała tu przepis, który już nie istnieje – informuje program "Interwencja" Polsatu.

Historia ta ciągnie się za panią Anitą od maja 2021 r., gdy ze swojej winy doprowadziła do zderzenia z rowerzystą. Kobieta od razu przyznała się do winy i na początku wydawało się, że sprawa szybko się zakończy. Jak informuje Polsat, sprawczyni nie dostała nawet mandatu, a policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję. Jednak później okazało się, że rowerzysta doznał obrażeń, a to zamieniło kolizję w wypadek.

Z tego powodu sprawa trafiła do sądu, który orzekł karę grzywny, ale nie zdecydował o zatrzymaniu prawa jazdy. W międzyczasie pani Anita zdała kolejny egzamin, uzyskała uprawnienia do jazdy samochodami ciężarowymi i rozpoczęła pracę jako kierowca ciężarówki.

Niespodziewanie, niemal półtora roku po wypadku, dostała informację, że zostają jej odebrane uprawnienia i dotyczy to wszystkich kategorii – również tych uzyskanych później. Taki obrót sprawy spowodowany był powołaniem się na przepis, który nakazuje zabranie prawa jazdy kierowcy, który w ciągu dwóch lat od jego uzyskania spowoduje wypadek. Jak jednak w programie Polsatu pokazuje prawnik kobiety – ten przepis został uchylony w 2018 r., a więc od dawna nie obowiązuje.

Anita Klose teraz stara się odzyskać bezprawnie zabrane uprawnienia, jednak już straciła pracę. Jak sama tłumaczy, jest to dla niej ogromny problem, gdyż wychowuje 2,5-letnią córkę, a niedawno odebrała też mieszkanie, które musi wyremontować. Jeśli kobieta byłaby zmuszona ponownie przejść kursy i egzaminy na zabrane jej kategorie, oznaczałoby to wydatek 15 tys. zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (124)