Kupujesz Audi lub VW? Zanim wybierzesz, sprawdź ważny element
Kupujesz samochód używany z Grupy Volkswagena? Ma on skrzynię DSG lub S-Tronic i obawiasz się o wysokie koszty napraw, o których słyszałeś lub czytałeś? A czy obiło ci się o uszy określenie mokre lub suche sprzęgło? To wbrew pozorom bardzo istotne przy wyborze samochodu.
Skrzynie DSG są nam już znane od ponad 20 lat, a ponad dekadę temu mocno zyskały na popularności. Grupa Volkswagena sukcesywnie wycofywała inne rodzaje automatów, aż doszło do momentu, kiedy tylko niektóre modele były wyposażane w klasyczne przekładnie firmy ZF. Tymczasem dziś zakup kilku- czy kilkunastoletniego Volkswagena, Audi, Skody lub Seata zazwyczaj wiąże się z nabyciem auta z przekładnią DSG, czyli dwusprzęgłową, nie mającą wiele wspólnego z tradycyjnym automatem z konwerterem i przekładniami planetarnymi.
Jeszcze ok. 10 lat temu skrzynie DSG siały postrach wśród kupujących auta używane, którzy czytali w prasie motoryzacyjnej o niskiej trwałości, wysokich kosztach napraw i potencjalnych usterkach. Od początku było wiadomo, że naprawa przekładni DSG nie jest droższa niż naprawa klasycznego automatu, ale za to z trwałością bywało różnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gala Samochód Roku Wirtualnej Polski 2024
Często skrzynie takie wymagały ingerencji mechanika już przed przebiegiem 200 tys. km. Choć jakość tych przekładni z biegiem lat uległa znaczącej poprawie. Prawda jest jednak taka, że najczęściej usterki skrzyń były drobne, a te, których naprawy były liczone w tysiącach złotych, dotyczyły nie samej przekładni, lecz sprzęgła.
Podczas zakupu samochodu z przekładnią DSG warto zwrócić uwagę na tę właśnie rzecz. Są zasadniczo dwa typy takich przekładni - z suchym i mokrym sprzęgłem. Wbrew pozorom to bardzo istotne z punktu widzenia planowanego użytkowania samochodu. Dla jednych lepsze będą te z suchym, dla innych z mokrym sprzęgłem. O co tu chodzi?
Jak działa sprzęgło w skrzyni DSG?
Sprzęgło w przekładni DSG jest o tyle istotne, że to ono tak naprawdę odpowiada za zmianę biegów, którą odczuwa kierowca. Sama przekładnia pracuje jakby w tle, wybierając przełożenie wcześniej, czyli zanim nastąpi zmiana biegu.
Jest to możliwe właśnie dzięki konstrukcji dwusprzęgłowej, która umożliwia włączenie dwóch biegów jednocześnie. Nie wchodząc zanadto w szczegóły, kiedy jedziesz na 3. biegu, to 4. też jest włączony i tylko czeka na przełączenie sprzęgła. Jedno sprzęg ło odpowiada za jeden bieg. Dzięki temu przekładnie DSG zmieniają biegi najszybciej ze wszystkich typów automatów.
Dlatego też to właśnie sprzęgła są kluczowe i w przeciwieństwie do automatów z przetwornikiem momentu, to one najszybciej ulegają zużyciu. Na szczęście jest to normalna część eksploatacyjna, którą można wymienić. Problemem jest to, że wraz ze sprzęgłem często trzeba wymienić także koło dwumasowe, co dwukrotnie zwiększa wydatki.
Mokre czy suche sprzęgło?
Początkowo skrzynie DSG były wyposażone w zespół sprzęgła chłodzony olejem, czyli tzw. mokre sprzęgło. W 2008 r. firma LuK opracowała sprzęgło suche, które zmniejszyło ilość oleju w przekładni oraz zwiększyło wydajność samej przekładni. Zmniejszyła się także masa zespołu.
Niestety suche sprzęgło nie jest tak odporne na trudne warunki pracy jak mokre, dlatego w Grupie Volkswagena stosuje się je wyłącznie w słabszych samochodach, wyposażonych w mniejsze silniki generujące moment obrotowy do ok. 300 Nm. Najpopularniejszym typem przekładni ze sprzęgłem suchym jest DQ200. Występuje w wariancie siedmiobiegowym.
Co ciekawe, wiele osób uważa, że są to trwalsze przekładnie, ponieważ z biegiem lat skrzynie DSG zyskiwały zarówno w oczach mechaników, jak i użytkowników, a usterki w okolicach 100 tys. km przebiegu stały się rzadkością. Faktem natomiast jest to, że koncern Volkswagena sukcesywnie wprowadzał poprawki, aktualizacje i zmiany w nowszych, jak i w starszych konstrukcjach, również tych z mokrym sprzęgłem. Dlatego przekładnie te miały coraz lepsze opinie, ale nie ma to wiele wspólnego z samym zastosowaniem suchego sprzęgła.
W wielu przypadkach to właśnie przekładnia z suchym sprzęgłem okaże się mniej wytrzymała. Mówimy tu o takich sytuacjach jak jazda miejska czy ciągnięcie przyczep, a także jazda w lekkim terenie, gdzie nieustannie koła się ślizgają, często ruszamy, jedziemy bardzo wolno. Jeśli zamierzacie używać samochodu do tego, warto pomyśleć jednak o wersji lub modelu z mokrym sprzęgłem. Lepiej nadaje się ono do jazdy z długotrwałym poślizgiem (miasto, offroad), a także lepiej znosi większy moment obrotowy (obciążenie przyczepą).
I bynajmniej nie o to chodzi, że macie jakikolwiek wybór, jeśli wybraliście już model i wersję silnika. Tu trzeba sprawdzić, które samochody i z jakimi silnikami są wyposażone w mokre sprzęgło w skrzyni. Najczęściej to te z mocniejszymi jednostkami, np. 2.0. Można to sprawdzić albo za pomocą wyszukiwarek sprzęgieł, albo np. stron internetowych, które pomagają wybrać olej. Jeśli skrzynia DSG to typ DQ200, to na pewno ma suche sprzęgło.
Mokre sprzęgło znajdziemy m.in. w przekładni DQ250, DQ380 i innych, gdzie liczba jest większa niż 200. Co do zasady mają one mokre sprzęgło, choć oczywiście warto się upewnić. Można zadzwonić do warsztatu, który specjalizuje się w naprawach skrzyń automatycznych.
Czy to oznacza, że DSG z suchym sprzęgłem jest gorsze? Niekoniecznie. Samochody wyposażone w taką przekładnię mniej palą. Nadają się doskonale do jazdy z małym obciążeniem, a także do jazdy na długich trasach. Ponadto, sam zespół sprzęgła suchego najczęściej jest tańszy od mokrego, zwłaszcza, kiedy uwzględnimy cały koszt wymiany, wraz z wymianą oleju.