Rivian schodzi w niższe segmenty. Dwa elektryczne SUV-y mają zagrozić Tesli

Rivian dotychczas miał w swojej ofercie pickupa R1 oraz SUV-a R1S. Obydwa są wielkimi samochodami, więc nadszedł czas, by zejść w nieco niższe i popularniejsze segmenty rynku.

Amerykanie od razu odsłonili wszystkie karty prezentując nie jeden, lecz dwa modele. R2, który jest zauważalnie mniejszy niż R1S oraz R3, który jest z kolei mniejszy niż R2. Co mają do zaoferowania klientom?

Choć pudełkowate kształty sugerują inaczej, R2 nie jest przesadnie wielkim samochodem. Z długością na poziomie 4,7 m plasuje się w segmencie wyrośniętych kompaktowych SUV-ów. Ważniejszy niż długość jest tu jednak rozstaw osi wynoszący aż 2,9 m, co powinno zaowocować odczuwalną przestrzenią w kabinie.

Amerykanie chcą oferować dwie wersje - tylnonapędową i AWD. Każda z nich ma zapewnić przynajmniej 300 km zasięgu. Rivian na razie nie zdradza mocy, ale informacja dotycząca pierwszej setki w około 3 s sugeruje, że koni mechanicznych raczej nie zabraknie.

Jeśli R2 okaże się dla was za duży, do gamy dołączy także R3, który jak na amerykańskie standardy wydaje się naprawdę małym samochodem. To kompaktowy crossover, którego dokładne wymiary nie są jeszcze znane, za to rozstaw osi na poziomie 2,8 m napawa optymizmem.

Samochód wyróżnia się bardzo ciekawą, retrofuturystyczną stylistyką. Szczególnie w planowanej, ostrzejszej wersji X. Minimalizm wymieszany z bojowymi dodatkami zdecydowanie może się podobać.

Niestety poza wyglądem wszystko jest owiane tajemnicą. Zmieni się to bliżej 2026 r., gdyż najwcześniej wtedy oba modele trafią na amerykański rynek. Kluczem do sukcesu nowych rivianów ma być cena. R2 powinien startować od kwoty około 45 tys. dolarów (równowartość niecałych 180 tys. zł). R3 natomiast będzie jeszcze tańszy.