Rajd Polski, czyli ponad 100‑letnia historia wzlotów i upadków. Powrót na rajdowe salony
Drugi najstarszy rajd na świecie po kilkuletniej przerwie wraca do kalendarza WRC. Przez ponad 100 lat i 79 dotychczasowych edycji w jego historii nie brakowało ostrych zakrętów. Czy dziś wreszcie wyjeżdża na długą prostą?
21.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 10:04
Premierowy Rajd Polski rozegrano w 1921 r., dokładnie 10 lat po pierwszej edycji legendarnego już Rajdu Monte Carlo. Jest to więc drugi najstarszy rajd samochodowy na świecie. Początki były skromne. Na starcie stanęło jedynie sześć załóg, a zaledwie 600-kilometrowa trasa wiodła z Warszawy do Białowieży. Zwyciężył Tadeusz Heyne, który siedział za kierownicą auta marki Dodge.
Renoma rajdu szybko rosła. Już w kolejnym roku na liście startowej pojawili się zagraniczni kierowcy. Drugą edycję wygrał Austriak Hans Lorenz, a rok później na najwyższym stopniu podium stanęli ex aequo Polak Henryk Liefeld i Czech Jan Siroucek. Wydłużała się także trasa. W 1925 r. liczyła ona już niemal 3800 km. Dynamiczny rozwój Rajdu Polski zatrzymał jednak kryzys gospodarzy. Z tego powodu impreza nie odbyła się w 1926 r., a także w latach 1931-1936. W 1939 r. udało się zorganizować zawody tuż przed wybuchem II wojny światowej.
Po jej zakończeniu impreza wciąż nie była wolna od zawirowań. Po zorganizowaniu dwóch powojennych edycji w 1947 i 1948 r. rajd ponownie na kilka lat zniknął ze sportowego kalendarza. Przeciwne jego organizacji były komunistyczne władze. Imprezę udało się reaktywować dopiero w 1954 r. Rywalizację w najbardziej prestiżowej klasie 1600+ wygrał Franciszek Postawka, późniejszy pilot i pierwszy nauczyciel rajdowego rzemiosła Sobiesława Zasady.
Rajd trafia i… wypada z kalendarza MŚ
Sobiesław Zasada wygrywał Rajd Polski najczęściej w historii. Na najwyższym stopniu podium stawał cztery razy: w 1964, 1967, 1969 i 1971 r. Warto podkreślić, że osiągnięcie legendy polskiego motosportu wyrównał po latach pilot Jarosław Baran, który partnerował w zwycięstwie Januszowi Kuligowi (2002 r.), a także trzykrotnie Kajetanowi Kajetanowiczowi (2010, 2011, 2013).
W latach 60. oraz na początku 70. Rajd Polski był jedną z najbardziej prestiżowych rajdowych imprez na świecie. Jubileuszowa 20. edycja (w 1960 r.) po raz pierwszy stała się równocześnie rundą mistrzostw Europy, wówczas najważniejszego cyklu. W 1972 r. w rajdzie wystartowała rekordowa liczba załóg – 130, a rok później impreza zadebiutowała w kalendarzu nowo powstałych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. Na trasach wokół Krakowa triumfował Niemiec Achim Warmbold pilotowany przez późniejszego wieloletniego prezesa Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Jeana Todta.
Radość z goszczenia rundy MŚ nie trwała jednak długo. Edycja rajdu z 1973 r. okazała się organizacyjną katastrofą. Spośród 65 załóg do mety dojechały zaledwie trzy. Trasa była powszechnie krytykowana. Kierowcy oceniali ją jako zbyt szybką i niebezpieczną. Decyzją FIA Rajd Polski wypadł z kalendarza RSMŚ na… 36 lat.
Kierowcy pokochali mazurski szuter
Z organizacją imprezy wkrótce pożegnał się również Automobilklub Krakowski. Wydarzenie zostało przeniesione na Dolny Śląsk. Z pożytkiem. Wąskie i kręte asfaltowe OS-y znów zaczęły przyciągać czołowych europejskich rajdowców. W 1989 r. Rajd Polski uzyskał najwyższy – 20. współczynnik w cyklu mistrzostw Europy. W latach 80. i 90. rywalizację tylko trzy razy udało się wygrać polskim załogom. W 1996 i 1998 r. zwyciężył Krzysztof Hołowczyc, a w kolejnej edycji Robert Gryczyński.
Nowe milenium przyniosło nowe otwarcie. Od 2005 r. gospodarzem imprezy zostały Mazury, a jej bazą Mikołajki. Co ciekawe, kierowcy ścigali się już tam dwukrotnie w latach 50. Malownicze i widowiskowe szutrowe trasy, a przede wszystkim dobra organizacja sprawiły, że coraz głośniej zaczęto mówić o powrocie rajdu do cyklu mistrzostw świata. Wymarzony cel udało się osiągnąć w 2009 r. – 66. Rajd Polski został 8. rundą WRC.
Najszybszy okazał się wówczas Fin Mikko Hirvonen, a na 6. pozycji rywalizację ukończył Krzysztof Hołowczyc z pilotem Łukaszem Kurzeją. Dla doskonale znającego mazurskie odcinki specjalne "Hołka" była to najwyższa lokata w historii jego startów w RSMŚ. Do podium stracił niewiele ponad 2 min. Warto też podkreślić, że na wysokim 10. miejscu uplasował się wówczas drugi z Polaków – Michał Bębenek.
WRC wraca do Polski!
Mimo udanej organizacji Rajd Polski na dłużej do kalendarza WRC trafił dopiero pięć lat później. W latach 2014-2017 trasa wokół Mikołajek regularnie gościła najlepszych kierowców globu. 2014 i 2015 r. to czas dominacji ówczesnego mistrza świata Francuza Sébastiena Ogiera. Rok później triumfował Duńczyk Andreas Mikkelsen, a w następnej edycji Belg Thierry Neuville.
Z Polaków najlepsze wyniki w tym okresie "wykręcał" Robert Kubica, który dwukrotnie kończył imprezę w czołowej dziesiątce (w 2014 r. był 8., a w 2015 – 10.). Warto dodać, że podczas 71. edycji Rajdu Polski w 2014 r. Kubica trzy razy zajmował trzecie miejsce na zakończenie odcinków specjalnych. Walkę o podium w klasyfikacji końcowej uniemożliwiło mu urwane koło na trasie 17. OS-u.
Do 2023 r. Rajd Polski ponownie pozostawał jedynie rundą mistrzostw Europy (w 2020 r. z powodu pandemii imprezę odwołano). W 2022 r. na najwyższym stopniu podium, po 9-letniej przerwie, znów stanął Polak. Zawody wygrał Mikołaj "Miko" Marczyk z pilotem Szymonem Gospodarczykiem. Dla łodzianina było to premierowe zwycięstwo w cyklu ERC. Ubiegłoroczną edycję na najwyższym stopniu podium zakończył Łotysz Martins Sesks, a Marczyk był trzeci. Kilka miesięcy później oficjalnie ogłoszono, że w 2024. impreza powróci do kalendarza WRC.
Jaki zatem będzie jubileuszowy ORLEN 80. Rajd Polski? Odpowiedź poznamy już 27-30 czerwca. Po siedmiu latach Pojezierze Mazurskie i Mikołajki znów staną się sercem światowych rajdów!
ORLEN 80. Rajd Polski odbędzie się 27–30 czerwca 2023 r. Więcej informacji o imprezie można znaleźć na stronie orlenrajdpolski.wp.pl.
Więcej ciekawostek, informacji o historii rajdu znajdziesz na orlenrajdpolski.wp.pl