Radiowozy ITD pracują na poboczach, zamiast patrolować

Fotoradary stawiane w Polsce służą według rządu poprawie bezpieczeństwa na drogach. Znak D-51 „kontrola prędkości” wymusza na kierowcach zdjęcie nogi z gazu, a ci, którzy tego nie zrobią, karani są mandatami. Jaki jest więc cel stosowania radiowozów z fotoradarami ITD, które przez dwa miesiące przejechały zaledwie 150 tys. km?

Obraz
Mariusz Zmysłowski

Fotoradary stawiane w Polsce służą według rządu poprawie bezpieczeństwa na drogach. Znak D-51 „kontrola prędkości” wymusza na kierowcach zdjęcie nogi z gazu, a ci, którzy tego nie zrobią, karani są mandatami. Jaki jest więc cel stosowania radiowozów z fotoradarami ITD, które przez dwa miesiące przejechały zaledwie 150 tys. km?

Nietrudno obliczyć, że skoro samochodów jest 29, to każdy pokonał średnio około 5,2 tys. km. Mając na uwadze, że są to auta, które z założenia powinny patrolować ulice, odległość, którą można przejechać w 20 dni, pokonując 260 km dziennie, jest podejrzanie mała. Nie przeszkodziło to dzielnym inspektorom w wykonaniu kilkudziesięciu tysięcy zdjęć.

Jasne staje się więc, że nawet statystyki sugerują niewłaściwe korzystanie z radiowozów Inspekcji Transportu Drogowego. Są one ustawiane na poboczu i pracują jak zwykłe fotoradary. Prawie. Różnica polega na tym, że w dotychczasowym układzie urządzenie było oznakowane i doskonale widoczne, więc faktycznie zwiększało bezpieczeństwo, zmuszając kierowców do redukcji prędkości. Samochody inspektorów służą przede wszystkim do zarabiania pieniędzy.

Kontrowersyjna była już sama idea wprowadzenia do ruchu drogowego nieoznakowanych pojazdów, które zamiast ścigać piratów, zatrzymywać ich i powstrzymywać przed dalszym łamaniem przepisów, jak to jest w przypadku radiowozów policyjnych, po prostu wykonują zdjęcia i jadą dalej. Przy takim rozwiązaniu nie ma miejsca na prewencję. A to w końcu ona powinna być najważniejsza.

Szef Inspekcji Transportu Drogowego Tomasz Połeć niestety o tym zapomniał i uważa postępowanie funkcjonariuszy za słuszne. Podkreśla, że przepisy są tak skonstruowane, by radiowozy mogły być używane jako fotoradary stacjonarne. Wniosek nasuwa się sam. Przepisy w takim razie powinny zostać zmienione. W przeciwnym razie będzie jedynie przybywać pieniędzy w budżecie, a na drogach wcale nie będzie bezpieczniej.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony