Pozorna oszczędność. Tankowanie, po którym łatwo zniszczysz auto

Pozorna oszczędność. Tankowanie, po którym łatwo zniszczysz auto

Tankowanie, stacja paliw
Tankowanie, stacja paliw
Źródło zdjęć: © WP | Michał Zieliński
24.02.2024 08:33, aktualizacja: 07.03.2024 09:52

Jeśli myślisz, że tankowanie za 50 zł raz na tydzień jest dobrym pomysłem na oszczędzanie, to jesteś w dużym błędzie. Jazda z niewielką ilością paliwa w baku może być szkodliwa dla całego układu, a skutki takiego postępowania mogą się być kosztowne. To samo dotyczy AdBlue, płynu niezbędnego do jazdy nowoczesnym dieslem.

Można oczywiście żartować, że podwyżki cen paliw nie dotyczą tych, którzy tankują za 50 zł, ale prawda jest taka, że jazda "na rezerwie" nie jest specjalnie dobrym pomysłem. Istnieje kilka powodów.

Po pierwsze, gdy jest mało paliwa, woda skrapla się w baku. Przestrzeń zbiornika wypełnia powietrze, które zawiera wodę. W wyniku zmian temperatury, woda osadza na ściankach zbiornika, szczególnie zimą. Ponieważ jest cięższa od benzyny, natychmiast dostaje się do układu paliwowego. Efektem tego jest rozrzedzone paliwo, a po latach — rdza szerząca się w układzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po drugie, to, co wlewasz do baku (czy to benzyna, czy olej napędowy), smaruje pompę paliwa. Woda niweluje właściwości smarne, a jeśli pompa zassie powietrze, może ulec zatarciu.

Po trzecie, na dnie baku osadzają się zanieczyszczenia, drobinki, których nie chcesz mieć w swoim silniku. Im mniej paliwa, tym większe prawdopodobieństwo, że trafią do pompy i ją uszkodzą. Co gorsza, awarii mogą ulec wtryskiwacze (zwłaszcza w dieslach), które są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia, a nawet zły skład paliwa.

Po czwarte, nigdy nie wiesz, co spotka cię na drodze – wystarczy jeden gigantyczny korek lub awaria, podczas której musisz mieć ogrzewanie, by docenić zapas paliwa w zbiorniku.

Auta z większymi bakami mogą zignorować dolanie zaledwie kilku litrów i źle obliczać zasięg (mocno go obniżając). Podobnie jest z niewielkimi dolewkami AdBlue – gdy samochód "nie zauważy" płynu, nie pozwoli na uruchomienie silnika.

Czy zawsze trzeba tankować do pełna? Niekoniecznie

Tankowanie "do odbicia" też nie jest najlepszym pomysłem. Z paliwa zassanego z baku tylko niewielka część trafia do komór spalania. Reszta powraca do zbiornika. W przypadku "zalania" pod korek w układzie tworzy się podciśnienie szkodliwe dla całego układu odpowietrzania baku. Co więcej, uszkodzeniu może ulec filtr węglowy, który ma za zadanie pochłanianie oparów paliwa.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)