Polacy bardzo chętnie kupują opony całoroczne. To dobre rozwiązanie na obecne zimy

Tegoroczna zima, a raczej jej brak, stawiają pod dużym znakiem zapytania sens stosowania zimowego ogumienia. W 2019 r. rekordowo duża liczba kierowców wybrała alternatywę w postaci opon całorocznych. Nic dziwnego - to optymalne rozwiązanie, które idealnie sprawdza się podczas panującej obecnie aury.

Opony całoroczne mają coraz większy udział w rynku.
Opony całoroczne mają coraz większy udział w rynku.
Źródło zdjęć: © ADAM STEPIEN/REPORTER
Aleksander Ruciński

14.01.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:43

Kariera uniwersalnych gum

Jak pokazują liczby, w Polsce trwa boom na ogumienie całoroczne. Z wyników sprzedażowych Oponeo.pl podsumowujących rok 2019 wynika, że opony letnie miały 43,5 proc. udziału w rynku, a zimowe 43,3 proc. Pozostałe 13,2 proc. stanowiły opony całoroczne.

Niewiele? Cóż, nie da się ukryć, że klasyczne zimówki i opony letnie nadal trzymają się mocno, lecz wynik ogumienia całorocznego zasługuje na uwagę. 13,2 proc. to niemal dwukrotnie więcej niż w roku 2018, kiedy to na polskim rynku według danych Polskich Składów Oponiarskich na modele całoroczne zdecydowało się tylko 7 proc. klientów. To wzrost o 88 proc., a należy wiedzieć, że w 2018 r. opony całoroczne zaliczyły wzrost o 49 proc., a rok wcześniej o 29 proc. Nie ulega wątpliwości, że kierowcy zaczęli traktować uniwersalne ogumienie jako pełnoprawną alternatywę dla opon sezonowych. Skąd taka zmiana?

Jeszcze kilka lat temu większość polskich kierowców nie wyobrażała sobie początku zimy bez wizyty u wulkanizatora w celu zamontowania ogumienia zaprojektowanego z myślą o śniegu i niskich temperaturach. Jak jednak pokazują ubiegłe lata, zimy z roku na rok stają się coraz łagodniejsze, temperatura wzrasta, a śnieg stanowi naprawdę rzadki widok w mniej górzystych regionach Polski.

Trzeba jednak zaznaczyć, że nadal mamy do czynienia z zimą - łagodniejszą, ale jednak. Temperatura nierzadko spada poniżej 7 stopni Celsjusza, występują lokalne przymrozki i gołoledź, a także opady śniegu z deszczem, które po wymieszaniu z ulicznym brudem tworzą niebezpieczną, śliską powierzchnię. Z pewnością nie są to warunki dla opony letniej, choć zimowa także nie sprawdzi się w nich idealnie. Optymalnym rozwiązaniem wydaje się ogumienie pośrednie, łączące cechy obydwu rodzajów, w postaci opony całorocznej.

Skok jakości

Wynika to nie tylko ze wspomnianych wcześniej, łagodniejszych zim, ale i faktu, że producenci opon w coraz większym stopniu odpowiadają na potrzeby klientów - opony całoroczne markowych producentów podczas zwyczajnej codziennej jazdy nie odbiegają pod względem parametrów od ogumienia sezonowego. Zapewniają właściwą przyczepność zarówno latem, jak i zimą, a w warunkach pośrednich, przypominających współczesną polską zimę sprawdzają się nawet lepiej niż jakiekolwiek opony sezonowe.

Udało się to potwierdzić m.in. w niedawnych testach przeprowadzonych przez Brytyjczków. Okazało się w nich, że gdy temperatura plasuje się tuż powyżej zera, co na dużym obszarze kraju jest obecnie charakterystyczne dla przeważającej części kalendarzowej zimy, opony całoroczne są nieco skuteczniejsze od ogumienia zimowego. Coraz większa popularność opon całorocznych nie powinna więc dziwić.

Dla osób rzadko wyjeżdżających zimą z miasta lub do drugiego samochodu w rodzinie opony całoroczne są zupełnie wystarczające. Przy okazji okazują się też praktyczniejsze. Po pierwsze niezależnie od warunków za oknem mamy pewność, że posiadamy opony dostosowane do pogody. Po drugie, wiosną i jesienią nie trzeba martwić się kolejkami do wulkanizatorów oraz składowaniem nieużywanego kompletu gum. Korzystanie z opon całorocznych nie oznacza jednak, że o kwestii ogumienia można zupełnie zapomnieć. Przynajmniej raz w roku należy wyważyć koła, ale nie trzeba robić tego w sezonie wymiany opon.

Nie zdziwimy się, jeśli ten trend wzrostu popularności opon całorocznych się utrzyma. Wiele będzie zależeć oczywiście od tego, jak będą wyglądać zimy w kolejnych latach. Niewykluczone, że za jakiś czas ogumienie letnie i zimowe przestanie być oczywistością, ustępując coraz lepszym i bardziej uniwersalnym odpowiednikom, a zimówki staną się domeną głównie kierowców mieszkających w górach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)