Paryż zaostrza restrykcje dotyczące wjazdu starym pojazdem
Władze Paryża zaostrzają restrykcje dotyczące wjazdu starszymi samochodami i motocyklami do miasta. Od 1 lipca ma obowiązywać taki zakaz dla aut 20-letnich oraz dla 16-letnich motocykli.
02.06.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:04
Już teraz władze Paryża mocno ograniczają wstęp do miasta samochodom starszym, których choć nie jest zbyt dużo, to jednak one najbardziej odpowiadają za tworzący się smog. Tak przynajmniej twierdzą osoby odpowiedzialne za wprowadzenie zakazów. Obecnie dotyczą one:
- samochodów osobowych zarejestrowanych przed 31 grudnia 1996 roku,
- vanów i lekkich busów zarejestrowanych przed 30 września 1997 roku,
- autobusów i ciężarówek zarejestrowanych przed 30 września 2001 roku,
- motocykli i motorowerów zarejestrowanych przed 2000 rokiem.
Od 1 lipca 2016 roku zaostrzą się wymagania. Samochody osobowe zarejestrowane przed 31 grudnia 1997 roku i motocykle przed 1 czerwca 1999 roku będą miały zakaz wjazdu. Do 2020 roku obejmie on już motocykle zarejestrowane przed rokiem 2004 oraz samochody przed rokiem… 2011! Oznacza to, że o ile teraz do Paryża można jeszcze wjechać niespełna 20-letnim staruszkiem na czterech kołach, to za niecałe 4 lata trzeba będzie mieć auto najwyżej 10-letnie, jeżeli chce się jeździć po stolicy Francji. Zakaz ma obejmować czas od poniedziałku do piątku w godzinach 8-20. A co z mieszkańcami miasta?
Niestety władze nie są zbyt pobłażliwe i ich pojazdy jeżeli nie spełniają kryteriów, mogą poruszać się po ulicach tylko w określonych porach dnia lub w weekendy. Problem w tym, że ten niewiele znaczący okres ochronny może potrwać dość krótko, a gdy zakaz będzie obejmował całą dobę i tydzień, zabytkowe pojazdy całkowicie znikną z ulic miasta. Oczywiście do zabytkowych można zakwalifikować zarówno odrestaurowane klasyki jak również stare i zniszczone samochody i motocykle. Jest obecnie rozważany temat stworzenia kategorii specjalnej dla tych pierwszych, które otrzymałyby specjalne pozwolenie na poruszanie się po Paryżu.
Pozostałe otrzymają swoje przydzielone według rocznika i sposobu zasilania kategorie. Wiadomo, że będzie ich siedem. Od 1 do 6 będą klasyfikowane pojazdy z pozwoleniem wjazdu do miasta. Każdy ma być oznaczony stosowną winietą, a jej brak będzie karany. Nieformalna klasa siódma nie otrzyma winiety i nie wjedzie do miasta. Klasa 1 to samochody bezemisyjne, czyli napędzane wyłącznie energią elektryczną. Można się spodziewać, że w kategorii 2 znajdą się hybrydy. Nie wiadomo na razie jak są traktowane hybrydy-plug in, które mogą jeździć bezemisyjnie, ale tylko przez pewien czas. Kategoria 6 to najbardziej „brudne” auta, których właściciele muszą myśleć o czymś nowszym, jeżeli w najbliższym czasie mają zamiar jeździć po ulicach Paryża. Po co w ogóle kategorie? Ponieważ od nich są uzależnione opłaty. Rzekomo już przy 6 kategorii wjazd do Paryża może być bardzo kosztowny.
Podobny zakaz rozpatrują władze Grenoble, Bordeaux i Strasburga, a przecież już pojawiają się pomysły na tego typu restrykcje w Polsce. Biorąc pod uwagę fakt, że średnia wieku naszych samochodów to około 10-11 lat, wprowadzenie ograniczeń szybko spowodowałoby odpłynięcie wielu starych aut na prowincję. Choć rząd podejmował już próby w tym zakresie tworząc dokument „Krajowa Polityka Miejska”, to jednak decyzje pozostawiono lokalnym samorządom. Najprędzej można się spodziewać tego typu rozwiązań w najbardziej zanieczyszczonym Krakowie oraz w zatłoczonej Warszawie i Toruniu.