Pamiętasz gumowe paski pod autami? Wiemy, czemu zniknęły
Zaledwie kilkanaście lat temu antystatyczne gumowe paski były standardowym wyposażeniem niemal każdego samochodu. Dziś trudno je znaleźć w nowoczesnych pojazdach. Mimo to wciąż można je nabyć w sklepach specjalizujących się w sprzedaży akcesoriów motoryzacyjnych.
19.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 17:51
Paski antystatyczne, zwane również uziemieniem, były mocowane tak, by sięgały od zderzaka do nawierzchni drogi. Dziś, w przypadku samochodów osobowych, można je spotkać głównie na starszych modelach. Wciąż istnieje możliwość zakupu pasków antystatycznych w sklepach motoryzacyjnych, a ich cena to około 5 zł.
Można zadać pytanie: do czego służyły te paski? Ich głównym zadaniem było eliminowanie tzw. efektu kopnięcia, który pojawiał się podczas dotykania karoserii samochodu. Zjawisko to było wynikiem gromadzenia się ładunku elektrycznego na powierzchni karoserii, co było szczególnie zauważalne zimą, gdy powietrze było suche. Pasek antystatyczny miał za zadanie ułatwić pozbycie się tego ładunku.
Dlaczego więc obecnie paski antystatyczne nie są już powszechnie stosowane? Odpowiedź jest prosta. Nie spełniają one w pełni swojej roli. Owszem, odprowadzają one ładunki elektryczne z karoserii, ale podczas jazdy elektryzuje się także ubranie kierowcy i pasażerów. Nawet jeśli ładunki elektrostatyczne zostaną odprowadzone z karoserii pojazdu, to po wyjściu z auta wciąż mamy je na sobie. W rezultacie, ewentualne kopnięcia są nadal możliwe.
Mimo to, paski antystatyczne są nadal obowiązkowe w przypadku niektórych pojazdów. Chociaż zniknęły one na dobre z wyposażenia samochodów osobowych, to jednak są nadal obowiązkowe w przypadku cystern. W tym przypadku, zastosowanie pasków antystatycznych ma o wiele poważniejsze znaczenie niż samo unikanie tzw. efektu kopnięcia. Ich obecność ma na celu uniemożliwić pojawienie się jakiejkolwiek iskry podczas przelewania paliwa, co mogłoby mieć tragiczne skutki.