Ostrzejsze kary za wypadek po pijanemu oraz ucieczkę przed policją - szykują się zmiany w przepisach
Ministerstwo sprawiedliwości pracuje nad projektem zaostrzenia przepisów regulujących kwestię kar za spowodowanie wypadku po pijanemu. Ostrzej karani mają być także kierowcy, którzy nie zatrzymają się do kontroli drogowej.
25.11.2016 | aktual.: 08.10.2022 13:24
Informacje te potwierdził wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik, który kilka dni temu na antenie radiowej "Trójki" poinformował jak mają wyglądać przepisy w przyszłości. Ministerstwo wypowiada walkę potencjalnym zabójcom drogowym, którzy doprowadzają do najbardziej ekstremalnych sytuacji. Mowa tu nie tylko o pijanych kierowcach oraz tych, którzy nie zatrzymują się do kontroli, ale także o osobach pokroju słynnego "Froga", który jakiś czas temu szalał swoim BMW po ulicach Warszawy.
Wiceminister Wójcik stwierdził, że takie sprawy nie mogą ulegać przedawnieniu, dlatego też wydłużony zostanie okres na ukaranie od momentu popełnienia wykroczenia. Obecnie wynosi on dwa lata. Po zmianach władze będą miały na ukaranie przynajmniej rok więcej. Ma to doprowadzić do większej liczby ukarań oraz zwiększenia świadomości kierowców o nieuchronności kary.
Poważne zmiany szykują się w kwestii osób, które spowodowały wypadek pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Obecnie zdarzają się przypadki kar w zawieszeniu. Stanowią one około 30% przypadków. Według nowych przepisów, bezwzględnie stosowanym środkiem będzie pozbawienie wolności na co najmniej 2 lata.
Co ciekawe, obecne prawo zaskakująco łagodnie reguluje kwestię ucieczki przed policją. Nie zatrzymując się do kontroli drogowej nie popełniamy przestępstwa, a jedynie wykroczenie. Nawet jeśli policjanci będą zmuszeni nas gonić, narażając tym samym bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu. Nowe prawo znacząco zaostrzy tę kwestię. Za ucieczkę przed policją może grozić nawet 5 lat więzienia. Tak samo traktowane będzie złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdu.
Na razie nie wiadomo kiedy projekt wejdzie w życie. Planowane zmiany są bardzo poważne. Wielu osobom takie prawo może wydawać się zbyt restrykcyjne. Nie ulega jednak wątpliwości, że ostrzejsze kary i poczucie ich nieuchronności powinny poprawić bezpieczeństwo na drogach i zmniejszyć występowanie ekstremalnych zachowań wśród kierowców, nierzadko prowadzących do tragedii.