Odcinkowy pomiar prędkości - nowy znak na polskich drogach

Wchodzą w życie przepisy nakazujące wymianę oznakowania w miejscach występowania odcinkowego pomiaru prędkości. Tablice informujące o rozpoczęciu i zakończeniu pomiaru są bardziej czytelne i zrozumiałe niż dotychczas. Zawierają też informację o maksymalnej dozwolonej prędkości.

Teraz każdy punkt pomiaru będzie musiał być oznaczony nowymi znakami.
Teraz każdy punkt pomiaru będzie musiał być oznaczony nowymi znakami.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

16.08.2019 | aktual.: 24.03.2023 16:41

Pierwsze punkty odcinkowego pomiaru prędkości w Polsce zostały uruchomione 19 listopada 2015 roku. Od tego czasu sukcesywnie przybywa kolejnych lokalizacji z bramkami mierzącymi średnią prędkość przejazdu. Obecnie Generalny Inspektorat Transportu Drogowego zarządza 30 zestawami pomiarowymi. Dotychczas nie były one jednak właściwie oznaczone.

Strefy odcinkowego pomiaru prędkości przez prawie 4 lata od uruchomienia poprzedzone były znakiem D-51, a więc identycznym, jakim oznacza się np. fotoradary. Kierowcy nie zawsze wiedzieli więc, jakiego sposobu pomiaru się spodziewać. Od teraz jednak wszystko powinno być jasne. Do użytku wchodzą bowiem dwa nowe znaki, dedykowane wyłącznie odcinkowemu pomiarowi prędkości.

Obraz
© GITD

Niebieskie tablice D-51a oraz D51-b nie pozostawiają wątpliwości, z jakim rodzajem pomiaru mamy do czynienia. Co więcej, w lewym, dolnym rogu znaku zawarta jest także informacja o maksymalnej dozwolonej prędkości w strefie pomiaru, co powinno przyczynić się do zwiększenia płynności i dynamiki jazdy pomiędzy bramkami.

Dotychczas nie brakowało bowiem kierowców, którzy profilaktycznie jeździli z prędkościami znacznie mniejszymi niż dozwolona, w obawie przed mandatem, gdyż nie byli pewni, jaka prędkość obowiązuje na mierzonym odcinku. Wprowadzenie nowego oznakowania z pewnością ułatwi życie wszystkim kierowcom jeżdżącym po Polsce.

Obraz
© naviexpert

Zarządcy dróg mają 24 miesiące na wymianę oznakowania, więc cały proces może trochę potrwać. Nowe znaki zagoszczą w przynajmniej 30 punktach, przedstawionych na powyższej mapie. Najbardziej uważać muszą kierowcy z województwa mazowieckiego i Śląska. Najmniej punktów pomiaru znajdziemy natomiast w północno-zachodniej Polsce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)