Poradniki i mechanikaNowy, komfortowy i atrakcyjny SUV klasy średniej. Polujemy na najlepszą ofertę

Nowy, komfortowy i atrakcyjny SUV klasy średniej. Polujemy na najlepszą ofertę

Choć ostatnie miesiące roku już rzadko przynoszą szokujące obniżki w cennikach, to nadal jest to czas, kiedy warto pomyśleć o zakupie nowego samochodu. Najwięcej korzyści uzyskamy w popularnym segmencie rodzinnych SUV-ów. Prześwietlamy oferty dobrze wyposażonych modeli marek wolumenowych i premium, by znaleźć tę najlepszą.

Volvo XC60 (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)
Volvo XC60 (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)
Mateusz Żuchowski

30.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:24

Popularności SUV-ów na rynku nowych aut trudno się dziwić. Nie tylko z zewnątrz wyglądają tak, jakby dawały więcej w lepszej cenie, ale często rzeczywiście stosunek ich cen do tego, co oferują w zamian, jest bardziej atrakcyjny niż w przypadku tradycyjnych odpowiedników. Szczególnie dobrze widać to w "sezonie rabatowym", gdy obniżki cen popularnych, dobrze wyposażonych SUV-ów sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jako że ten czas właśnie nastał, zebrałem 5 szczególnie godnych uwagi modeli. Aby wykonać miarodajne porównanie, posłużyłem się wyłącznie ofertami na samochody nowe, które funkcjonują w oficjalnych cennikach. Indywidualne negocjacje z salonami mogą w przypadku niektórych wyjątków przynieść dalszą oszczędność, ale praktyka pokazuje, że z reguły różnica wobec oficjalnych promocyjnych warunków handlowych najczęściej jest symboliczna.

Do zestawienia referencyjnych wersji wybrałem popularne połączenie przyzwoitego wyposażenia, automatycznej skrzyni i silnika o mocy około 200 KM. W takich wersjach zestawiłem modele zarówno producentów przypisywanych do segmentu premium, jak i tych, którzy nie są z nim kojarzeni.

Dlaczego? Granica pomiędzy obydwoma klasami przez cały czas się zaciera. Popularne marki aspirują do coraz wyższej jakości, bardziej efektownego wyglądu i bogatszego wyposażenia. Te kojarzone do tej pory z wysokimi cenami z kolei starają się obniżyć swoje progi cenowe tak, by dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców.

Poniższe zestawienie dobrze to obrazuje: rodzinne SUV-y takich marek jak Skoda i Hyundai czy Audi i Volvo potrafią być porównywalne pod względem wyposażenia czy parametrów technicznych, a więc przez to i ich oferty mogą być bardzo zbliżone. Dlatego w dzisiejszych czasach zasada jest jedna: do przeglądu rynku trzeba podchodzić bez uprzedzeń, mierzyć wysoko i wnikliwie analizować to, co jest na rynku. Wtedy można dojść do ciekawych obserwacji.

Skoda Kodiaq (2020) (fot. Konrad Skura)
Skoda Kodiaq (2020) (fot. Konrad Skura)

Skoda Kodiaq: duża, bogato wyposażona, wcale nie budżetowa

Duży SUV Skody utrzymuje pozycję jednego z popularniejszych modeli w swojej klasie ze względu na połączenie sporej, funkcjonalnej przestrzeni i wydajnych, zaawansowanych układów napędowych z Grupy Volkswagen. Nasze testy różnych wersji tego modelu potwierdzają, że to dojrzały, dobrze wyciszony wóz, który zza kierownicy daje poczucie górowania nad pozostałymi uczestnikami ruchu. Do jego plusów należy łatwa obsługa i wiele przemyślanych patentów w kabinie.

Mnogość wersji w rozbudowanym cenniku łączy jednak jedno: Skoda nadal oferuje "więcej auta", ale już niekoniecznie za "mniej". Niewiele niższa cena nawet po obecnie obowiązującym rabacie na poziomie 8000 zł nie rekompensuje w pełni dostrzegalnie gorszych materiałów i braków w wyposażeniu (plastikowe imitacje drewna, brak wyświetlacza head-up).

  • Wersja referencyjna: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 DSG Style (190 KM) – 145 900 zł
  • Plusy: duża i praktyczna kabina, napęd na 4 koła
  • Minusy: stosunkowo wysoka cena, porównywalnie gorsze materiały w kabinie
Hyundai Santa Fe (2020) (fot. Konrad Skura)
Hyundai Santa Fe (2020) (fot. Konrad Skura)

Hyundai Santa Fe: premium - i z wyglądu, i z nazwy, i z ceny

Flagowy model Hyundaia to jeden z najlepszych SUV-ów dla rodziny na rynku. Wygrał on nasze porównanie aut tego typu, w którym okazał się lepszy zarówno od opisywanego modelu Skody, jak i Peugeota 5008. Pod każdym względem ma on już uzasadnione aspiracje do segmentu premium: mocny napęd spotyka się tu z bardzo wysokim poziomem komfortu oraz nadspodziewanie pociągającym projektem, który robi wrażenie - zarówno na zewnątrz, jak i w środku.

Dlaczego więc nie widujemy więcej nowych Santa Fe na polskich ulicach? Powodem jest - niestety - cena. Propozycja koreańskiej marki występuje wyłącznie w bardzo bogatych wersjach wyposażenia i z dużymi silnikami wysokoprężnymi, dlatego jest zdecydowanie najdroższa w tym zestawieniu. Nawet po rabacie 12 000 zł cena 233 600 zł jest ambitna. Dużo zmienia zejście do słabszego silnika, który pozwala sporo zaoszczędzić na akcyzie i wyposażeniu. Nawet wtedy Santa Fe pozostaje drogim autem, ale warto je rozważyć, bo w zamian również dostaje się ciekawy, duży i bogaty wóz.

  • Wersja referencyjna: Hyundai Santa Fe 2.0 CRDi 4WD 8AT Premium (185 KM) – 163 400 zł
  • Plusy: wysoki komfort jazdy, reprezentacyjny wygląd, duże wnętrze
  • Minusy: stosunkowo wysoka cena spowodowana ograniczoną ofertą wyłącznie z dieslem
Lexus NX300h (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)
Lexus NX300h (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)

Lexus NX300h: sprawdzona technika teraz w niższej cenie

NX to prawdziwy bestseller Lexusa - zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Na czym polega jego fenomen, tłumaczyłem niedawno w oddzielnym filmie. W skrócie: pomimo 7 lat na rynku, to nadal stylowy SUV premium, który wyróżnia się przynależnymi do tej klasy materiałami, dobrym wyposażeniem i wyrafinowanym napędem.

W założone przez nas warunki wpisuje się autentycznie oszczędny, a przy tym cechujący się niską awaryjnością, popisowy napęd koncernu Toyoty, czyli hybryda. W obecnie obowiązującej ofercie można ją dostać już w zupełnie dobrej cenie, lepszej od odpowiednika benzynowego. Warto jednak pamiętać, że przy bezstopniowej skrzyni biegów komfort akustyczny i dynamika odstają już trochę od tego, do czego przyzwyczaiła nas europejska czołówka.

  • Wersja referencyjna: Lexus NX300h Elegance (197 KM) – 183 900 zł
  • Plusy: oszczędny i trwały napęd hybrydowy, świetne materiały w kabinie
  • Minusy: ograniczona dynamika, długi staż na rynku widoczny po multimediach i projekcie wnętrza
Audi Q5 (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)
Audi Q5 (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)

Audi Q5: najpopularniejsza pozycja z Niemiec

Wśród SUV-ów tej klasy z Niemiec od kilku lat prym wiedzie Audi – według IBRM Samar Q5 znalazło w zeszłym roku 2566 nabywców wobec 2480 na Mercedesa GLC Coupe, 2480 Mercedesa GLC i 1965 na BMW X3. Wynik ten można tłumaczyć kilkoma faktami: przystępną ofertą leasingową Audi z pakietami promocyjnymi i popularnością diesli wśród polskich klientów.

W końcu to właśnie jednostkami TDI oferta Audi stoi. W odpowiedniej konfiguracji Q5 jest bardzo porządnie wykonanym, nowocześnie wyposażonym SUV-em premium z dobrym napędem na 4 koła. Czynnikiem, który ograniczył jego sukces w kolejnych latach, może być spóźniona elektryfikacja napędów, która doprowadziła do ograniczenia cennika do zaledwie 4 wersji. Z odpowiednim wyposażeniem Q5 zaczyna też być drogie, choć nadal tańsze w finansowaniu od niemieckiej konkurencji. Duże rabaty, sięgające blisko ¼ ceny, diler oferuje dopiero po negocjacjach przy określonych egzemplarzach, więc trzeba zadać sobie większy trud znalezienia prawdziwej okazji.

  • Wersja referencyjna: Audi Q5 40 TDI S tronic quattro Technology (190 KM) – 212 570 zł
  • Plusy: wysokie osiągi elastycznego silnika i zaawansowanego układu napędowego, świetna jakość
  • Minusy: wyższe wersje wyposażenia uciekają z ceną do góry, ograniczona gama silnikowa
Volvo XC60 (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)
Volvo XC60 (2020) (fot. Mateusz Żuchowski)

Volvo XC60: niesłabnący bestseller

Na koniec opcja najczęściej wybierana przez polskich klientów, czyli numer 1 w sprzedaży Volvo. XC60 już od 10 lat jest najpopularniejszym modelem klasy premium na polskim rynku i nie zmieniło tego ani wejście nowej generacji w roku 2018, ani obecne zawirowania, pomimo których jego popularność cały czas tylko rośnie. W tym roku zarejestrowano już 3769 sztuk XC60. Najbliższego z konkurentów o całe 1069 sztuk mniej.

Przedstawiciele szwedzkiej marki w Polsce robią wiele, by ten dobry trend utrzymać. Dostępna obecnie w salonach promocja obniża cenę tego modelu do atrakcyjnej wartości 151 900 zł. Za tę cenę dostajemy co prawda podstawową wersję Momentum, ale już ona zawiera wiele mocnych punktów: pełne multimedia z dużym ekranem o przekątnej 9 cali, cyfrowe zegary deski rozdzielczej, wysokiej klasy audio i pełen komplet systemów bezpieczeństwa. To wszystko opakowane w wysokiej jakości, atrakcyjnie zaprojektowane wnętrze klasy premium. Brak diesla w ofercie rekompensuje tak zwana "miękka hybryda" nowej generacji.

  • Wersja referencyjna: Volvo XC60 B4 Mild Hybrid Momentum (197 KM) – 151 900 zł
  • Plusy: wysokiej jakości wykonanie, atrakcyjny design, najlepszy stosunek ceny do wyposażenia
  • Minusy: brak napędu na 4 koła w tej wersji, najlepsza promocja obejmuje tylko tę wersję
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)