Nowe Brzmienie Fiesty - wyjątkowe utwory inspirowane samochodem
Święta, święta i po świętach. Gorączka zakupów prezentowych, śledziki z przyjaciółmi i cuda, dzięki którym, jeśli wierzy się w takie rzeczy, zwierzęta mogą przemówić ludzkim głosem, a najbardziej zajadli wrogowie paść sobie w ramiona, ten czas już za nami. Ale, gdy zmęczenie po sylwestrowej nocy przeminie nie ma co się smucić, wraz z Fordem, na początek 2018 roku, przygotowaliśmy dla was coś specjalnego.
Jak pewnie wiecie dosyć niedawno na rynku pojawiła się nowa Fiesta. Z pozoru podobna do poprzedniczki, jednak zbudowana zupełnie od nowa i poprawiona pod wieloma względami.
Fiesta jest większa, lepiej wykonana i lepiej wyposażona, niż kiedykolwiek wcześniej. Oferuje więcej możliwości personalizacji i wyboru wersji dopasowanych do indywidualnych preferencji klientów. Od klasycznej Titanium, przez sportową ST-Line po luksusowe Vignale. Dopasowane kontekstowo akcenty kolorystyczne w kabinie, duży, 8-calowy, dotykowy wyświetlacz systemu Sync-3, oraz cały tabun systemów czuwających nad pasywnym i aktywnym bezpieczeństwem kierowcy i pasażerów.
To wszystko robi wrażenie i oczywiście jest niezmiernie istotne, my jednak chcemy się tym razem skupić na jednym kluczowym elemencie, który w redakcji (czas się przyznać) pełnej melomanów, sprawia, że podróże stają się nie tylko znośne, ale także odbywają się w dodatkowym, zaskakującym kierunku. Nie tylko do miejsca docelowego, ale także do wnętrza własnej wrażliwości. Kto nie śpiewał nigdy w aucie, trochę zbyt głośno, do piosenek Varius Manx, bębniąc jednocześnie o kierownice palcami, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Chodzi o zaprojektowany przez polskiego inżyniera system audio B&O Play.
Chcąc uczcić pojawienie się w sprzedaży, rozsądnie wycenionego i jednocześnie doskonałego, pokładowego sprzętu grającego, który montowany jest właśnie w fordzie, postanowiliśmy poprosić trzech zaprzyjaźnionych artystów o skomponowanie trzech krótkich utworów muzycznych, które ilustrowałyby wersje wyposażenia, w jakich dostępna jest Fiesta.
Wybór padł na wyjątkowo uzdolnionych muzyków reprezentujących różne nurty tej sztuki. Między innymi producenta mrocznej, nastrojowej i przestrzennej elektroniki, dwóch, energetyzujących parkiety przedstawicieli szeroko pojętej sceny tanecznej, oraz pełnokrwistego, uznanego jazzmana.
Wielka nadzieja polskiej elektroniki
Pierwszy z nich to współzałożyciel popularnego zespołu Kroki, który tworzy wraz z Jakubem Goleniewskim i Pawłem Stachowiakiem - Szatt. Pod pseudonimem tym ukrywa się jeden z najzdolniejszych producentów muzyki elektronicznej młodego pokolenia, pochodzący z Raciborza - Łukasz Palkiewicz. Mistrz Polski Beat Battle w kategorii Live Act 2013 roku. Autor dwóch świetnie przyjętych albumów Future Voices oraz Bloom.
Jego pierwszy singiel z ostatniego albumu - "I Guess my brother got shot" z gościnnym udziałem wokalisty Vito, można było usłyszeć m.in. w radiowej Trójce oraz Czwórce. A jego produkcje są na tyle uniwersalne, że można usłyszeć na płytach artystów z różnych gatunków muzycznych.
To nie wszystko. Szatt dzielił scenę z gwiazdami światowego pokroju takimi, jak Taylor McFerrin (syn legendarnego Bobbyego McFerrina), Lapalux, ISun Glitters, Cid Rim, a także z polskimi artystami - Piotrem Roguckim, Pauliną Przybysz, czy Izą Lach.
Nie będziesz mógł przestać tańczyć
Druga kompozycja zostanie przygotowana przez PIONĘ. Igor Fleiszer i Tomek Rawski stanowią zgrany duet warszawskich producentów, remixerów i didżejów. Wspólnie jako Rawski & iRobot stworzyli oficjalne remixy dla takich artystów jak Hurts, Giorgio Moroder oraz dla projektu Smolik / Kev Fox.
Panowie twierdzą, że choć w ich wieku powinno się raczej rzucać zabawę w muzykę, to idąc tropem późnych debiutów takich, jak LCD Soundsystem, opóźniony start projektu wcale nie musi oznaczać niepowodzenia. Dlatego właśnie PIONA powstała teraz, gdy obydwaj członkowie kolektywu są już w kwiecie wieku.
Ich pierwszy singiel pt. "Lawina" spotkał się z dobrym przyjęciem publiczności i stacji radiowych. Nic dziwnego - muzyka PIONY lawiruje między wpadającymi w ucho housem i new disco. Fleiszer i Rawski oczywiście nie osiadają na laurach i nie ustają w poszukiwaniach chwytliwych melodii. Czy kiedyś wyjdą ze studia i zaczną grać koncerty? Tego niestety nie wiemy.
Fiesta Jamboree
Trzecim i ostatnim składnikiem naszego muzycznego projektu jest pianista, kompozytor, aranżer i producent - Jan Smoczyński. Absolwent Wydziału Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach.
Lider własnych formacji (Trjan, Smoke & The Smokes, czy PSM - tu współlideruje obok znakomitego Łukasza Poprawskiego), jak i wzięty sideman w wielu znakomitych projektach, tak jazzowych, jak i tych z kręgów szeroko pojętej muzyki rozrywkowej.
Od lat, wraz ze swoim młodszym bratem skrzypkiem, tworzy formację Mateusz Smoczyński Quintet, z którą nagrał płyty "Inspirations", "Expressions" oraz najnowszą - "Berek". Razem zaprosili również Alexandra Zingera z którym nagrali pod szyldem New Trio płytę "Simultaneus Abstractions", nominowaną do nagrody Fryderyki, oraz znakomicie przyjętą - "Perpendicular Realities".
Jan pracuje także w zespole: Urszuli Dudziak (kierownictwo muzyczne), Kayah - gdzie odpowiedzialny jest za projekty jazzowe. Prowadzi etniczny Transoriental Orchestra. Dla Kayah wyprodukował również jej dwa ostatnie przeboje - "Po co" oraz "Podatek od miłości".
Jest też współtwórcą sukcesu Bovskiej - wspólnie z Magdą Grabowską-Wacławek skomponowali utwory na dwa albumy artystki, w tym popularną piosenkę p.t. "Kaktus"
Jako współzałożyciel grupy June, która w 2008 roku wydała swoją debiutancką płytę, był po raz kolejny nominowany do nagrody Fryderyka w kategorii "Nowa twarz fonografii". Jan nagrywał też dla gwiazd takich, jak Martyna Jakubowicz, Justyna Steczkowska i Monika Brodka. Koncertował z Anną Marią Jopek oraz uczestniczył w nagraniach płyty Artystki Jo & Co.
Jak widać to prawdziwy człowiek instytucja - jako współautor muzyki do wielokrotnie nagradzanego filmu "Moje miejsce" Leszka Dawida został laureatem nagrody specjalnej za muzykę na 23eme Festival Tous Courts w Aix-en-Provence.
Do projektu "Nowe Brzmienie Fiesty" Jan skomponuje jazzowe mini-arcydzieło opowiadające o wersji wyposażenia Vignale.
Treść powstała we współpracy z marką Ford.