Nocą wolniej w terenie zabudowanym - nowy projekt przepisów
Polska jest jedynym krajem, w którym ustawowo zwiększono limity prędkości obowiązujące w nocy. Niebawem jednak może się to zmienić. Rząd rozważa bowiem zmiany w przepisach.
05.10.2016 | aktual.: 01.10.2022 21:51
Obecnie kierowcy poruszający się w terenie zabudowanym mogą jechać z prędkością 50 km/h w godzinach od 6 do 23. Nocą natomiast limit wynosi 60 km/h. Ma to swoje uzasadnienie w marginalnym wręcz ruchu pieszych w tych godzinach. Rząd rozważa jednak powrót do starych zasad zakładających stałe ograniczenie prędkości wynoszące 50 km/h przez całą dobę.
Pomysł powrotu do ograniczeń obowiązujących w całej Europie wynika oczywiście z troski o bezpieczeństwo. Zwolennicy projektu powołują się na powszechnie znane wyniki badań pokazujących, że różnica 10 km/h pomiędzy 50 km/h, a wartością dozwoloną obecnie w nocy ma istotne znaczenie w kwestii skutków wypadków drogowych.
Warto także wspomnieć o obniżonym poziomie widoczności w godzinach 23-6. Pieszych na drogach jest wówczas co prawda znacznie mniej. Nierzadko jednak są oni słabo oznakowani lub pijani, co dodatkowo zwiększa ryzyko wypadku. Trudno powiedzieć w jakim stopniu, ponieważ policyjne statystyki nie poruszają problemu wypadków z udziałem pieszych w nocy, lecz obniżenie limitu do 50 km/h z pewnością nie zaszkodzi bezpieczeństwu niechronionych uczestników ruchu.
Wraz z planami obniżenia dozwolonej prędkości obowiązującej w nocy na terenie zabudowanym, do konsultacji trafił także projekt przepisów regulujących poruszanie się na rolkach, hulajnodze, czy coraz popularniejszych Segway'ach. Niewykluczone, że niebawem użytkownicy wymienionych urządzeń będą skazani na ścieżki rowerowe. Bardziej radykalna wersja mówi także o limitach prędkości, a nawet badaniach technicznych. Wątpimy jednak, aby projekt został zatwierdzony w takim kształcie.
Jedno jest pewne - w najbliższych miesiącach czeka nas bardzo prawdopodobne zaostrzenie przepisów. Dokładna data planowanego wdrożenia nie jest jeszcze znana. Spodziewamy się jednak realizacji założeń nie później niż do końca przyszłego roku.