Nie przejechał nawet kilkudziesięciu metrów. Jazda po pijanemu będzie droga

Głupota nie zawsze uchodzi na sucho. Pijany 43-letni mieszkaniec Wałbrzycha postanowił spróbować swoich sił na motorowerze. Po kilkudziesięciu metrach zakończył przejażdżkę. Teraz grożą mu 2 lata więzienia.

Przejażdżka zakończyła się interwencją policji
Przejażdżka zakończyła się interwencją policji
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

22.10.2023 11:48

Bezmyślność drogo kosztowała mężczyznę, który postanowił wsiąść na motorower, mimo że wcześniej wypił sporo alkoholu. 43-latek wsiadł na jednoślad i ruszył, jednak nie ujechał daleko. Położony nieopodal próg zwalniający okazał się dla niego przeszkodą nie do pokonania. Mężczyzna przewrócił się i to nie był koniec jego kłopotów.

Jak się okazało, przewrotka nie była taka niewinna. 43-latek doznał urazu głowy. Okazały się one na tyle poważne, że wezwano pomoc. Na miejscu pojawił się patrol policji, a mundurowi szybko wyczuli od mieszkańca Wałbrzycha alkohol. I nie było to jedno piwo. Badanie alkomatem wskazało na 1,5 prom. alkoholu we krwi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy. Reperkusje zdrowotne nie będą jednak jedynymi, które go czekają. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 43-latka. Za prowadzenie pojazdu w stanie upojenia alkoholowego będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – nawet dożywotni.

Po alkoholu nie warto wsiadać za kierownicę. Nawet jeśli zamierza się pokonać zaledwie kilkadziesiąt metrów.

Komentarze (0)