Nie daj się nabrać na mity o wymianie opon. Najczęściej powtarzane bzdury

Nie daj się nabrać na mity o wymianie opon. Najczęściej powtarzane bzdury

Wymiana opon
Wymiana opon
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Blank
02.11.2023 20:19, aktualizacja: 17.01.2024 15:13

Z pewnością wielu z was zastanawia się już nad zmianą opon na zimowe. Ci, którzy jeszcze nie przeprowadzili tej operacji, powinni być świadomi pewnych błędów, które często są popełniane podczas procesu wymiany, a także podczas zakupu nowych opon.

Zawsze zakładamy lepsze opony na tył

Często powtarzany mit brzmi: "Lepsze opony zakładamy na przód". Mówią tak nawet sami wulkanizatorzy, ponieważ wydaje się to logiczne. Jeżeli jeździmy spokojnie i w dobrych warunkach, lepsze opony na przedniej osi skutkują krótszą drogą hamowania w sytuacji krytycznej oraz szybszym zużyciem, co pozwala na wyrównanie bieżnika względem opon z tyłu.

Jednakże, jeśli chcemy mieć jak najbezpieczniejsze auto, powinniśmy wybrać opony z grubszym bieżnikiem na tył, ponieważ będą one lepiej pracować na mokrej nawierzchni, która jest znacznie bardziej zdradliwa i zwiększa ryzyko wystąpienia poślizgu. Poślizg tylnej osi na mokrym asfalcie jest znacznie bardziej niebezpieczny niż poślizg osi przedniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy zawsze zakładamy opony według oznaczeń? Niekoniecznie

W warsztatach specjalizujących się w wymianie opon prawie na pewno podczas zdejmowania opony zostaną one oznaczone w zależności od tego, na którym kole były wcześniej zamontowane. Wulkanizatorzy używają symboli PP, LP, LT, PT, które oznaczają odpowiednio prawy przód, lewy przód, lewy tył i prawy tył. Kiedy przyniesiemy tak oznaczone opony, prawie na pewno zostaną one zamontowane zgodnie z tym, co zostało na nich napisane.

To jest błąd. Opony powinny być rotowane co najmniej raz w roku. Jeśli nie ma dużych różnic w ich zużyciu, warto je założyć w odwrotny sposób, tj. przednie na tył, a tylne na przód. Chyba że przednie są mocniej zużyte — wtedy powinniśmy je zostawić z przodu.

Trzy rzeczy, które trzeba poprawić po wizycie u wulkanizatora

Istnieją trzy aspekty, które często wymagają korekty po wizycie u mechanika. Wielu właścicieli samochodów doświadczyło sytuacji, w której po prostych naprawach wykonanych w warsztacie musieli samodzielnie poprawić pewne rzeczy. Najczęściej dotyczy to ciśnienia w oponach, które najlepiej jest sprawdzić i ewentualnie skorygować od razu po ich wymianie. Rzadko zdarza się, aby mechanik napompował opony do ciśnienia zalecanego przez producenta samochodu.

Kolejnym elementem, który często wymaga korekty, jest dokręcenie śrub. To zadanie może być nieco bardziej skomplikowane, ponieważ śruby mogą być dokręcone zbyt mocno, co utrudnia ich późniejsze odkręcenie (na przykład podczas wymiany koła po przebiciu), lub mogą poluzować się po kilku dniach jazdy. Warto zwrócić uwagę, czy mechanik używa klucza dynamometrycznego do dokręcania śrub. Jeżeli nie, najprawdopodobniej będzie konieczne dokonanie korekty.

Ostatnim aspektem, który często wymaga poprawy, jest wyważenie kół. Jeżeli opony były przechowywane bez felg przez zimę, prawdopodobnie będzie konieczne ich ponowne wyważenie po przejechaniu kilkuset kilometrów.

Tanie auto musi mieć dobre opony

Błędem jest dopasowywanie opon do samochodu, biorąc pod uwagę wyłącznie ich cenę. Tanie samochody są zazwyczaj albo stare, albo należą do niższej klasy, co oznacza, że ich stan techniczny, zaawansowanie technologiczne oraz poziom bezpieczeństwa mogą być gorsze. Jeżeli jest możliwość poprawy bezpieczeństwa, powinno to być zrealizowane poprzez montaż opon wysokiej jakości. Zasada powinna brzmieć: im gorszy samochód, tym lepsze opony. Nowoczesne samochody posiadają systemy bezpieczeństwa, rozwiązania umożliwiające kontrolę nad pojazdem, a w najgorszym przypadku zapewniają dobrą ochronę pasażerów w razie wypadku.

Chcesz kupić taniej opony? Sprawdź rocznik

Jeżeli szukasz oszczędności podczas zakupu opon, warto sprawdzić ich rocznik. Możesz zaoszczędzić, szukając opon w sklepach internetowych i wybierając te ze starszego rocznika. Nie jest prawdą, że powinno się kupować wyłącznie opony z rocznika, w którym są one montowane. Nawet opony dwu- lub trzyletnie są pełnowartościowe, jeśli nigdy nie były używane, a w wielu hurtowniach można je nabyć w niższej cenie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)