Mieszkańcy sami informują o lokalnych piratach drogowych. Wystarczy kilka kliknięć
Zwierzyn, początek września, godzina 19. Kierowca osobowego opla pędzi 115 km/h w terenie zabudowanym. Zostaje zatrzymany przez patrol, który doskonale wiedział, gdzie wyczekiwać na piratów drogowych. To dzięki Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
05.09.2019 | aktual.: 22.03.2023 18:10
42-latek zasiadający za kierownicą został ukarany nie tylko 500-złotowym mandatem, ale zostało mu też odebrane prawo jazdy na trzy miesiące. Wybór miejsca na kontrolę nie był podyktowany przypadkiem. Policjanci otrzymują dane od anonimowych użytkowników Mapy Zagrożeń. W tym regionie w powiecie strzelecko-drezdeneckim najczęściej zgłaszano przekroczenie prędkości i nieprawidłowe parkowanie.
Mapa funkcjonuje od dwóch lat i obejmuje całą Polskę. Wystarczy wejść na stronę, wybrać miejsce, które wymaga szczególnej uwagi funkcjonariuszy, zaznaczyć rodzaj zagrożenia i gotowe. Ma być platformą, dzięki której policja sprawniej reaguje na niebezpieczne zdarzenia. Najwyraźniej działa, bo służby chętnie chwalą się kolejnymi zatrzymaniami.
Tylko w 2019 roku w powiecie olkuskim informowano o 93 przypadkach niewłaściwego parkowania, wskazano 75 miejsc gdzie przekraczana jest prędkość, odnotowano 10 przypadków zniszczonej infrastruktury. W samym tylko Sopocie w ciągu pół roku przyjęto 200 zgłoszeń, z czego ponad połowa się potwierdziła. W okolicach Częstochowy w ciągu kilku dni trzech kierowców straciło prawo jazdy – a to tylko podczas weryfikacji punktów zaznaczonych przez mieszkańców.
Ale nie tylko Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa przypadła Polakom do gustu. Policja informuje, że dostaje coraz więcej materiałów filmowych na swoje skrzynki pocztowe.
- Sprawdzałem sytuację w kilku garnizonach i jeśli dotychczasowa tendencja się utrzyma, to spodziewam się, że na koniec 2019 roku do funkcjonariuszy w całym kraju spłynie około 30 tys. zawiadomień na skrzynki e-mailowe "Stop agresji drogowej" - informował podinsp. Radosław Kobryś z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Piętnowanie złych zachowań i świadomość nieuchronności kary – to przyświeca nie tylko donoszącym, ale i twórcom aplikacji Sygnalista.
To program na telefony komórkowe (Android i iOS), dzięki któremu możemy zgłosić zdarzenie drogowe czy nieprawidłowe parkowanie. Zgłoszenia nie dotyczą wyłącznie kierowców – sygnalizować możemy też o smogu czy mowie nienawiści.
Aplikacja przez 90 dni pozostaje darmowa, a po upłynięciu tego czasu niektóre funkcje stają się płatne. Rosnąca popularność policyjnych skrzynek i Mapy Zagrożeń wskazuje, że taka aplikacja może cieszyć się sporym zainteresowaniem.