Koniec produkcji Mercedesa CLS!
Jeżeli cofnęlibyśmy się w czasie do roku 2004, na rynku motoryzacyjnym nie byłoby w ogóle limuzyn stylizowanych na coupe. Nikt nie słyszał wtedy o Audi A7 Sportback czy Passacie CC. Kiedy Porsche było zajęte promocją modelu Cayenne, Mercedes wypuszczał na rynek pierwszą sportową limuzynę na świecie - model CLS.
05.08.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:16
Oczywiście mogą pojawić się głosy mówiące, że pierwszą sportową limuzyną było Maserati Quattroporte. Jednak Mercedes CLS był sporo tańszy od pochodzącego z włoskiej stajni arystokraty. CLS przełamał kilka stereotypów i sześć lat temu jego sylwetka była czymś zupełnie nowym na drogach.
Teraz, w 2010 roku, kiedy wyprodukowano już ponad 170.000 egzemplarzy tego, bądź co bądź niszowego modelu, Mercedes postanowił zakończyć produkcję CLSa. Ostatni wyprodukowany model nosi oznaczenie CLS550, jest w kolorze czarnym i posiada pakiet optyczny od AMG. Egzemplarz ten został stworzony dla odbiorcy w Stanach Zjednoczonych (o czym świadczą światła obrysowe).
Jednak na polskiej stronie Mercedesa nadal można konfigurować CLSa (ciekawe). Ceny zaczynają się od 264.500 złotych za najsłabszą wersję CLS 300 z silnikiem benzynowym V6, który pozwala czteroosobowej limuzynie stylizowanej na coupe rozpędzić się do pierwszej setki w 7.7-sekundy. Topowa wersja CLS 63 AMG kosztuje już 497.000 złotych, ale gwarantuje sprint od zera do setki w 4.5-sekundy i prędkość maksymalną ograniczoną elektronicznie do 250 km/h.
Oczywiście zakończenie produkcji nie oznacza całkowitej śmierci tego modelu. Nowy CLS powinien zostać pokazany na Paris Motor Show, już w przyszłym miesiącu.