Koncepcyjny Volkswagen Budd-e (2016) przed targami CES

Volkswagen przedstawił swój nowy, koncepcyjny samochód przed jego publiczną premierą, która będzie miała miejsce na targach elektroniki użytkowej CES w Las Vegas. Jest to mikrobus Budd-e. Koncept, jak sama nazwa wskazuje, jest samochodem elektrycznym.

Obraz
Mariusz Zmysłowski

Nowy projekt studyjny korzysta z korzeni tego typu pojazdów, które w firmie Volkswagen sięgają przełomu lat 40. i 50. ubiegłego stulecia. Jest kolejnym mikrobusem w historii niemieckiej firmy. Tę rodzinę zapoczątkował Typ 2, który po dekadach od rozpoczęcia produkcji stał się już legendą. Nowy koncept poza samym wyglądem mikrobusa nie nawiązuje w szczególny sposób do klasyków gatunku z portfolio Volkswagena. To po prostu nowoczesny van, uzbrojony w futurystyczne gadżety. Najlepszym łącznikiem tego wozu z resztą gamy VW są LED-owe przednie światła do jazdy dziennej, charakterystyczne dla innych elektrycznych modeli niemieckiej marki.

Obraz

Budd-e jest autem elektrycznym, bazującym na nowej platformie, znanej jako Modular Electronic Toolkit. Volkswagen stworzył ją specjalnie dla samochodów elektrycznych. Może ona służyć do budowy aut różnych rozmiarów, zasilanych prądem. W przypadku Budd-e źródłem energii są akumulatory rozmieszczone w podłodze. Mają one pojemność energetyczną wynoszącą 101 kWh. Ten pakiet dostarcza prąd do dwóch silników elektrycznych, po jednym na oś. To oznacza, że nowy koncept Volkswagena jest wyposażony w napęd na cztery koła. Volkswagen obiecuje, że odzyskanie 80 proc. energii elektrycznej, zaczynając ładowanie od zera, może zająć nawet jedynie 15 minut. Co ciekawe, Budd-e może działać też w drugą stronę - nie jako urządzenie wymagające prądu, ale jako dostarczające energię elektryczną.

Wnętrze nowego konceptu Volkswagena zawiera sporą liczbę wyświetlaczy dotykowych. Służą one nie tylko do obsługi samochodu i multimediów. Można za ich pośrednictwem sterować także funkcjami inteligentnego domu. Volkswagen zastąpił też wszystkie możliwe przyciski panelami dotykowymi. Niektóre funkcje mogą być obsługiwane przez gesty wykonywane w powietrzu. Dotyczy to między innymi drzwi, które mogą zostać otwarte bez ich dotknięcia.

Niektóre publikacje sugerują, że samochód ten trafi do produkcji w 2017. To oznacza, że od premiery rynkowej Budd-e lub auta na nim wzorowanego dzieli nas do 2 lat, a w bardziej optymistycznym przypadku - nieco ponad 12 miesięcy. Pytanie tylko po co Volkswagen miałby budować oddzielny model, skoro ma w swojej ofercie Caravelle i Multivana? Na dodatek poniżej nich siedzi spory Sharan. Jedyna możliwość, która wchodzi w grę to elektryczna wersja jednego z wyżej wymienionych, a jeszcze bardziej prawdopodobnie - hybryda typu plug-in. Tym sposobem Volkswagen rozszerzyłby swoją e-rodzinę o duży, praktyczny model. Być może więcej dowiemy się podczas publicznego debiutu tego auta na targach CES.

Volkswagen Budd-e - zdjęcia

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/30] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach