Kolekcja Bugatti odnaleziona po latach. Należała do belgijskiego artysty

Kolekcja Bugatti odnaleziona po latach. Należała do belgijskiego artysty

Mimo upływu czasu, każde z aut nadal prezentuje się okazale.
Mimo upływu czasu, każde z aut nadal prezentuje się okazale.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
05.02.2019 18:47, aktualizacja: 28.03.2023 11:56

Ile wspaniałych aut, porzuconych lub ukrytych przez właścicieli znajdziemy jeszcze w starych stodołach, magazynach, czy zwykłych garażach? Trudno oprzeć się wrażeniu, że takich historii jest coraz więcej, a każda kolejna przyprawia fanów motoryzacji o szybsze bicie serca. Najnowsze znalezisko pochodzi z Belgii i zdecydowanie zasługuje na uwagę.

Trzy wspaniałe Bugatti z pierwszej połowy XX wieku. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać o wartości takiej kolekcji. Nawet jeśli nie mówimy o pojazdach zachowanych w idealnym stanie. Choć jak na kilkudziesięcioletnie maszyny prezentują się one naprawdę nieźle. Każde z aut należało do tego samego właściciela - wielkiego wielbiciela marki Bugatti i zarazem belgijskiego artysty - Augusta Thomassena.

Większość swojego życia spędził on na rzeźbieniu. Co ciekawe, Ettore Bugatti zawdzięcza mu swoje popiersie, które obecnie można podziwiać w Narodowym Muzeum Motoryzacji we Francji. To dzieło stanowi bez wątpienia potwierdzenie ogromnej fascynacji Bugatti. Thomassen poza sztuką interesował się bowiem także inżynierią i motoryzacją.

Jego prywatna kolekcja składa się z trzech modeli: Type 49 Berline z 1932 roku, Type 57 Cabriolet z 1937 roku oraz uszkodzonego egzemplarza Type 40, który jest najstarszy. Pochodzi z 1929 roku. Co interesujące, belgijski rzeźbiarz próbował wykorzystać swoje zdolności do samodzielnej odbudowy konstrukcji. Pragnął przy okazji zmodyfikować nieco kształt nadwozia. Projekt ostatecznie nie doczekał się jednak finału, a niedokończone auto spędziło kolejne dekady zamknięte w garażu.

Obraz
© mat.prasowe

Kilka lat po zakupie tych wspaniałych aut, Thomassen popadł w kłopoty finansowe. Nie zamierzał jednak pozbywać się swoich skarbów. Ukrył je w szopie, dodatkowo osłaniając ją workami z piaskiem i belkami, by utrudnić dostęp ewentualnym poszukiwaczom oraz złodziejom. Świat dowiedział się o ukrytych Bugatti dopiero pod koniec ubiegłego roku.

Thomassen, który obecnie ma 95 lat, wraz z córką podjął decyzję o wystawieniu kolekcji na aukcję. Wszystkie trzy sztuki będą gwiazdami imprezy Artcurial’s Rétromobile 2019, która odbędzie się 8 lutego w Paryżu. Szacuje się, że zostaną sprzedane za łączną kwotę 1 mln dolarów. Najbardziej wartościową sztukę stanowi Type 57 Cabriolet, którego wartość szacuje się na około 690 000 euro (około 3 mln złotych)

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/32]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)