Kolejny odcinek S7 ukończony. Aż 19 km nowej trasy na północ od Krakowa

GDDKiA ogłosiła oddanie do ruchu kolejnego etapu drogi ekspresowej S7. Nowy trakt krakowski, łączący stolicę Małopolski z Warszawą rozrósł się właśnie o prawie 19 km pomiędzy Moczydłem i węzłem Miechów.

Odcinek S7 Moczydło - Miechów oddany do ruchu
Odcinek S7 Moczydło - Miechów oddany do ruchu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | GDDKiA
Kamil Niewiński

07.09.2023 | aktual.: 07.09.2023 15:15

Południowa część drogi ekspresowej S7 bez wątpienia jest jedną z najważniejszych prowadzonych obecnie inwestycji drogowych. Jej nadrzędnym celem jest połączenie dwóch największych polskich miast - Warszawy i Krakowa - drogą szybkiego ruchu z prawdziwego zdarzenia. Nowy trakt krakowski, bo tak ten szlak został dumnie nazwany, jest coraz bliższy ukończenia.

Oczywiście łącznie S7 jest o wiele dłuższe i tym samym kolejną drogą łączącą Polskę z północy na południe. Droga finalnie zacznie się w Gdańsku i będzie przebiegać m.in. przez Elbląg, Warszawę, Radom, Kielce czy właśnie Kraków, kończąc swój bieg w Rabce-Zdroju. Jednym z najważniejszych jest nieukończony jeszcze odcinek Warszawa - Kraków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

GDDKiA poinformowało jednak, że do ruchu oddany został kolejny fragment drogi S7, który do tej pory znajdował się w budowie. Jest to niemal 19 km nowej, dwujezdniowej nitki z dwoma pasami ruchu po każdej z nich i oczywiście dodatkowym pasem awaryjnym. 

S7 Moczydło - Miechów - oddanie do ruchu - wrzesień 2023 r.
S7 Moczydło - Miechów - oddanie do ruchu - wrzesień 2023 r.© Materiały prasowe | GDDKiA

Tym samym fragment S7 wychodzący na północ od Krakowa ma już długość 31,8 km, lecz w realizacji znajduje się jeszcze 23,6 km drogi, która będzie ciągnąć się do węzła Kraków Nowa Huta i stworzy kolejny fragment obwodnicy Krakowa. Wartość całej inwestycji wynosi 1,051 mld zł. Otwarcie ostatnich odcinków planowane jest na listopad 2024, a tym samym od tego momentu z Krakowa do Warszawy kierowcy będą mogli dojechać w mniej niż trzy godziny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)