Ważne przy skręcie w prawo. Zignorujesz zasadę, możesz mieć kłopoty

Ważne przy skręcie w prawo. Zignorujesz zasadę, możesz mieć kłopoty

Wyjeżdżając z takiej drogi, warto pamiętać o zasadzie prawej stron
Wyjeżdżając z takiej drogi, warto pamiętać o zasadzie prawej stron
Źródło zdjęć: © WP | Marcin Łobodziński
16.12.2023 08:37, aktualizacja: 16.12.2023 12:53

Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, zasada pierwszeństwa pojazdu nadjeżdżającego z prawej strony obowiązuje na skrzyżowaniach i podczas zmiany pasa ruchu, chyba że oznakowanie drogowe wskazuje inaczej. Jest to zasada, której przestrzeganie jest niezbędne dla bezpieczeństwa na drodze. Niemniej istnieje inna zasada, często ignorowana przez kierowców, która ma zastosowanie nie tylko na skrzyżowaniach, ale także podczas zmiany kierunku jazdy lub włączania się do ruchu. Dotyczy prawej strony.

Skrzyżowanie to miejsce, gdzie na jednym poziomie krzyżują się co najmniej dwie drogi, z wyjątkiem drogi gruntowej i drogi wewnętrznej. Kiedy kierowca opuszcza drogę wewnętrzną i wjeżdża na drogę publiczną, zgodnie z prawem, włącza się do ruchu. Mimo że ta sytuacja fizycznie przypomina skrzyżowanie z drogą, na której obowiązuje pierwszeństwo, obowiązuje tu niepisana zasada prawej strony.

Kierowca wyjeżdżający z drogi wewnętrznej w prawo zazwyczaj skupia swoją uwagę tylko na lewej stronie drogi, oczekując na możliwość bezpiecznego wyjazdu. Kiedy z lewej strony nie nadjeżdżają żadne pojazdy, kierowca wjeżdża na pas przeznaczony dla niego. Jednakże, ze względu na fakt, że nie jest to skrzyżowanie, w takich miejscach nie obowiązuje zakaz wyprzedzania. Dlatego, wyjeżdżając w prawo, kierowca powinien sprawdzić zarówno lewą, jak i prawą stronę drogi, aby uniknąć wjechania na drogę bezpośrednio przed pojazdem wyprzedzającym z prawej strony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta sama zasada powinna być przestrzegana również na skrzyżowaniach, nawet jeśli widoczna jest podwójna linia ciągła. Skręt w prawo powinien zawsze poprzedzać sprawdzenie zarówno lewej, jak i prawej strony drogi. Po to, aby uniknąć kolizji z pojazdem jadącym zgodnie z przepisami, jak i z pojazdem, który mimo zakazu wyprzedza. Jeżeli dojdzie do kolizji z takim pojazdem, to my będziemy sprawcami tego zdarzenia.

Ważne jest, aby pamiętać, że naruszenie przepisów przez innego kierowcę nie zwalnia nas z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności. Takie postępowanie jest wyraźnie określone w art. 25.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Powinniśmy również unikać działań, które mogłyby stworzyć zagrożenie w ruchu drogowym, nawet jeśli nie naruszamy innych przepisów.

Aby lepiej zilustrować tę sytuację, posłużę się analogią. Kiedy podjeżdżamy do przejścia dla pieszych, jesteśmy również zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności. Jeśli na przejściu jest ruch kierowany, to przy zapalonym dla nas zielonym, a dla pieszego czerwonym świetle, mamy pierwszeństwo. Jednakże, jeśli widzimy pieszego na przejściu, nawet jeśli jest tam niezgodnie z prawem, jesteśmy zobowiązani go przepuścić i nie mamy prawa na niego najechać.

W przypadku zderzenia z kierowcą wyprzedzającym na skrzyżowaniu ostateczny werdykt będzie taki: kierowca wyprzedzający zostanie ukarany za złamanie zakazu wyprzedzania, ale to my zostaniemy uznani za sprawców kolizji. Dlaczego? Ponieważ to nasze działanie doprowadziło do kolizji, a gdybyśmy go nie podjęli, kolizja by nie miała miejsca.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)