Kary za brak OC w 2024 r. znacznie wzrosną. Rząd podał kwotę

Kary za brak OC w 2024 r. znacznie wzrosną. Rząd podał kwotę

Brak OC może wyjść nie tylko podczas policyjnej kontroli
Brak OC może wyjść nie tylko podczas policyjnej kontroli
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik
28.05.2023 12:37, aktualizacja: 28.05.2023 18:09

Tzw. dodatkowa opłata za przerwę w obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu będzie w 2024 r. rekordowo wysoka. Stawki będą różne w pierwszej i drugiej połowie roku. Maksymalna kara przekroczy 8 tys. zł.

Kara za brak OC pojazdu co roku waloryzowana jest względem wartości minimalnej płacy. Jak oficjalnie poinformowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, w 2024 r. najniższa płaca przekroczy 4200 zł brutto i będzie ustalona w dwóch terminach – od 1 stycznia oraz od 1 lipca 2024 r. Po raz pierwszy takie rozwiązanie wprowadzono w 2023 r. Dla zmotoryzowanych oznacza to podwyżkę kar za brak OC. A w zasadzie dwie.

Strona rządowa nie podaje jeszcze dokładnych kwot wartości płacy minimalnej w pierwszym i drugim półroczu 2024 r. Wiadomo natomiast, że od stycznia 2024 r. będzie wynosić przynajmniej 4200 zł brutto. Oznacza to, że kara za brak OC w 2024 r. w przypadku samochodu osobowego nie będzie niższa niż:

  • 8400 zł przy braku OC dłuższym niż 14 dni,
  • 4200 zł przy braku OC od 4 do 14 dni,
  • 2100 zł przy braku od nie dłuższym niż 3 dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oczywiście podane kwoty są orientacyjne. Szczegółowe wyliczenia będzie można przeprowadzić, gdy Rada Ministrów zaakceptuje kwoty płacy minimalnej w 2024 r., a odpowiednie rozporządzenie zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw. I bez szczegółów widać jednak, że kary za brak OC będą ogromne. I jeśli wydaje wam się, że dotyczy to marginesu kierowców, jesteście w błędzie.

W 2023 r. zidentyfikowano blisko 327 tys. przypadków przerw w obowiązkowym ubezpieczeniu OC. Zajmujący się tym Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny posługuje się specjalnie zaprojektowanym systemem informatycznym, który na bieżąco porównuje informacje o zawieranych polisach z bazą danych o zarejestrowanych pojazdach. Wpaść mogą więc nawet ci właściciele pojazdów, którzy nigdzie nimi nie jeżdżą.

Warto pilnować dokumentów pojazdu. Trzeba też pamiętać, że po nabyciu używanego pojazdu jego polisa nie przedłuży się automatycznie. Podobnie będzie, gdy płatność za poprzednie ubezpieczenie rozbito na raty i którejś z nich nie uregulowano. Brak skrupulatności nie popłaca.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (158)