Karetka przejedzie miasto na zielonym świetle. Rzeszów wprowadził nowatorski system

Rzeszów to pierwsze w Polsce miasto, w którym uruchomiono technologię priorytetu dla pojazdów uprzywilejowanych. Dzięki niemu na przykład jadąca na sygnale karetka nie napotka na swojej drodze czerwonego światła.

Jazda "na bombach" będzie bardziej komfortowa, a poszkodowani w wypadkach szybciej otrzymają pomoc.
Jazda "na bombach" będzie bardziej komfortowa, a poszkodowani w wypadkach szybciej otrzymają pomoc.
Źródło zdjęć: © SOPA Images / Getty Images
Tomasz Budzik

09.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:18

Trudno wyobrazić sobie pracę ratowników medycznych czy strażaków bez możliwości korzystania z praw, jakie podczas akcji daje im status pojazdów uprzywilejowanych. Ich kierowcy, nawet jadąc na sygnale, muszą jednak zachowywać ostrożność i kiedy wjeżdżają na skrzyżowanie przy czerwonym świetle, muszą sprawdzić, czy zdołają je bezpiecznie opuścić. To wymusza zwalnianie, a w efekcie powoduje ucieczkę cennego czasu. Problem ten rozwiązano właśnie w Rzeszowie.

Stolica Podkarpacia to pierwsze polskie miasto, na którego całym terenie zainstalowano system priorytetu dla pojazdów uprzywilejowanych – informuje Polska Agencja Prasowa. To funkcja Inteligentnego Systemu Transportowego (ITS), która wykorzystuje sygnały przesyłane przez nadajniki pozycjonowania GPS zainstalowane m.in. w karetkach. Centrum sterowania ruchem drogowym otrzymuje na bieżąco takie informacje, a program odpowiedzialny za uruchamianie świateł ulicznych wymusza na skrzyżowaniach taki cykl pracy, by pojazd uprzywilejowany przejechał na "zielonej fali".

Włączane z wyprzedzeniem zielone światło umożliwi również kierowcom tworzenie korytarza życia, do czego w niektórych sytuacjach obligują ich przepisy. W razie zatoru bez tego systemu umożliwienie przejazdu karetce może być opóźnione właśnie przez czerwone światło na skrzyżowaniu.

Mechanizm zielonej fali z powodzeniem funkcjonuje w kilkunastu niemieckich miastach czy w stolicy Islandii. System ITS jest zaś obecny także w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Białymstoku i Tychach. Można więc spodziewać się, że niebawem i tam powstaną podobne rozwiązania. Oby tylko nie było ono nadużywane przez pragnących szybko przedostać się przez miasto polityków w rządowych limuzynach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)