VW Jetta jako low‑endowy czołg dla Meksyku
Potrzeba jest matką wynalazków, a wojna napędza koniunkturę. Doskonale wiedzą o tym handlarze bronią. Doskonale wie o tym również Volkswagen, który do swojej oferty wprowadza low-endowy pancerny samochód. Jettę.
16.04.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:38
Potrzeba jest matką wynalazków, a wojna napędza koniunkturę. Doskonale wiedzą o tym handlarze bronią. Doskonale wie o tym również Volkswagen, który do swojej oferty wprowadza low-endowy pancerny samochód. Jettę.
Meksyk kojarzy się z tym krajem pod Stanami Zjednoczonymi, w którym ciężko się utrzymać, a ludzie są zmuszeni do nielegalnego emigrowania do Stanów Zjednoczonych i pracowania w fast foodach. Rzeczywistość wygląda tam jednak jeszcze gorzej. Na co dzień dochodzi do wielu strzelanin w związku z handlem narkotyków.
Jetta, która tam sprzedawana jest pod nazwą Bora, jest jednym z najbardziej popularnych aut. Volkswagen doskonale zdaje sobie z tego sprawę i w związku z dość specyficzną atmosferą panującą w Meksyku, postanowił wyjść naprzeciw swoim klientom i zaoferować im coś nowego. Opancerzoną Borę!
Niepozorny "Golf z bagażnikiem" ma ochronić podróżujące w środku osoby przed pociskami kul wystrzeliwanych z broni automatycznej. Volkswagen nie podał szczegółów opancerzenia, ale z pewnością spełni swoje zadanie podczas "zwykłej" ulicznej strzelaniny. Przez dodatkowe pancerze auto przytyło kilka kilogramów. Dlatego pod maskę trafiła dobrze znana wszystkim 200-konna jednostka 2,0 TFSI sprzęgnięta ze skrzynią DSG.
Za taką opancerzoną Borę Meksykanie będą musieli zapłacić równowartość 70 000 dolarów. To sporo pieniędzy jak na tamte warunki, jednak do tej pory, kiedy ktoś potrzebował opancerzonego auta musiał płacić znacznie więcej za Mercedesa czy BMW.
Źródło: WCF