Jeszcze więcej T-Roca. Najpopularniejszy miejski SUV Europy doczekał się nowej generacji
Po ponad ośmiu latach od debiutu bestsellerowy Volkswagen doczekał się zupełnie nowej odsłony opartej na modułowej platformie MQB Evo. Auto wyraźnie urosło i dojrzało, zdecydowanie aspirując do wyższych segmentów rynku.
Dotychczasowy T-Roc sprzedawał się świetnie. W 2024 r. był piątym najpopularniejszym autem w Europie i dziesiątym w Polsce. Miał już jednak swoje lata, więc Volkswagen, chcąc podtrzymać dobrą passę, zdecydował się na nową generację. Ta, dzięki platformie MQB Evo, jest w stanie zaoferować klientom jeszcze więcej w kwestii przestrzeni, wyposażenia czy napędów.
Nowa odsłona bestsellerowego SUV-a Volkswagena jest dłuższa, szersza i ma większy rozstaw osi, co przełożyło się na odczuwalnie większą przestrzeń we wnętrzu i bagażniku. Kufer jest więcej niż wystarczający, by przewieźć nie tylko bardzo duże zakupy, ale i komfortowo spakować się na dłuższy wypad za miasto.
Większe wymiary w połączeniu z nowym językiem stylistycznym sprawiają, że Volkswagen T-Roc nowej generacji prezentuje się bardziej okazale. Widać, że nie jest to tylko miejski SUV, lecz nowoczesny, wszechstronny towarzysz gotowy na każde wyzwanie.
Podobne wrażenie można odnieść, zajmując miejsce w kabinie. Nowoczesny kokpit już w wersji wyposażenia Life wyróżnia się 12,9-calowym ekranem multimediów i cyfrowym zestawem wskaźników o przekątnej 8 cali. Pokładowy infotainment bazuje na nowym oprogramowaniu, które gwarantuje szybsze, płynniejsze i bardziej intuicyjne działanie.
Nowoczesny minimalizm przełamano przytulnymi elementami — miękką tkaniną na górze deski rozdzielczej i nastrojowym oświetleniem. W połączeniu z wysoką jakością zastosowanych materiałów i solidnością montażu to zdecydowanie wynosi kabinę nowego T-Roca ponad rynkową średnią.
Nieprzeciętne jest też wyposażenie, szczególnie z zakresu wsparcia kierowcy. Już w standardzie dostaniemy rozwiązania znacząco poprawiające nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo jazdy, w tym systemy bezpośrednio pomagające uniknąć kolizji. W opcji dostępne są także matrycowe światła LED czy system Travel Assist.
Cześć tych rozwiązań dotychczas była zarezerwowana wyłącznie dla aut z wyższych segmentów. Luksus i technologiczne zaawansowanie zamknięte w kompaktowym nadwoziu? Jak widać, dla Volkswagena to żaden problem.
Obecność komponentów znanych z większych i wyżej pozycjonowanych aut to jeden z benefitów zastosowania platformy MQB Evo znanej z wielu modeli koncernu Volkswagena. Wliczają się w to także reprezentacyjne limuzyny i okazałe SUV-y.
Dotyczy to nie tylko wyposażenia, ale i silników. Pod maską nowego -T-Roca znajdziemy sprawdzone czterocylindrowe jednostki 1.5 eTSI z innowacyjnym systemem miękkiej hybrydy, który upłynnia jazdę i pozwala oszczędzić sporo paliwa. Producent deklaruje średnio 5,5-6 l/100 km zgodnie z normą WLTP, co jest świetnym wynikiem jak na ten segment.
Warto wspomnieć, że już w standardzie dostajemy automatyczną, 7-stopniową przekładnię DSG. W przyszłości Volkswagen zamierza wykorzystać łatwość technologicznego transferu, jaki zapewnia architektura MQB Evo i uzupełnić gamę napędów o kolejne pozycje.
Co najważniejsze — nowy T-Roc kosztuje niewiele więcej, niż dotychczasowe wydanie, a dostajemy znacznie większe, wyraźnie nowocześniejsze i lepiej wyposażone auto. Utrzymanie statusu europejskiego bestsellera będzie więc raczej tylko formalnością.