Hennessey F‑150 SVT VelociRaptor SUV HPE600 Supercharged (2013)
Dwa lata temu Hennessey przygotował Forda F-150 AVT Raptor z ponad 600-konnym silnikiem. Teraz ta sama firma przebudowała pick-upa na 8-miejscowego SUV-a. Jednostka napędowa znowu ma więcej niż 600 KM.
21.05.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:26
W Stanach Zjednoczonych Ford F-150 określany jest jako pełnowymiarowy pick-up. To, co w amerykańskiej motoryzacji nazywane jest pełnowymiarowym, w Europie jest nadwymiarowe. Taki F-150 przerasta długością BMW serii 7 czy Mercedesa klasy S. Jest tak wielki, że można spokojnie nazwać go ciężarówką. Zresztą Amerykanie takie auta nazywają ciężarówkami (półciężarówkami), choć nie chodzi tutaj tylko o ich gabaryty.
Ford F-150 oferowany jest z kilkoma silnikami, w tym z widlastą ósemką o słusznej objętości skokowej 6,2 l. Ma ona moc maksymalną wynoszącą 417 KM przy 5500 obr./min i moment obrotowy o wartości 590 Nm przy 4500 obr./min. Dołożenie przez ekipę Hennessey Performance sprężarki mechanicznej wywindowało moc do 613 KM przy 5600 obr./min.
Poza samym kompresorem na osiągi silnika wpływ mają takie nowe elementy, jak wydajniejsze wtryskiwacze benzyny, sportowe filtry powietrza, sportowe reaktory katalityczne zamontowane w nowym układzie wylotowym czy większa międzystopniowa chłodnica powietrza doładowującego.
Umięśniony Ford osiąga teraz prędkość 110 mil/h, co jest odpowiednikiem 177 km/h. Niby to niedużo i auto mogłoby rozpędzić się bardziej, jednak tuner ograniczył prędkość ze względu na wytrzymałość oraz przyczepność terenowych opon montowanych w F-150.
Podczas gdy seryjny Ford F-150 SVT do 96 km/h przyspiesza w 7,50 s, VelociRaptor na ten sam manewr potrzebuje tylko 5,90 s. To wynik bardzo dobry, tym bardziej że odmianie SUV przytyło się 600 kg! Fabryczny F-150 z napędem na obie osie waży minimum 2235 kg, a na pewno wersja z 6,2-litrowcem pod maską jest cięższa. Myślę, że śmiało można założyć, że maszyna Hennesseya ma masę około 3 ton.
Dodatkowe 600 kg nie wzięło się znikąd. Otóż firma z Teksasu przerobiła pick-up na SUV-a, czyli samochód bez skrzyni ładunkowej, ale za to z dłuższą kabiną wyposażoną w dodatkowy rząd foteli. Po modyfikacjach wóz może przewieźć aż osiem osób.
Oczywiście wsiadanie na tylny rząd siedzeń jest znacznie trudniejsze niż na miejsca znajdujące się z przodu, a bagażnik przy pełnej obsadzie pasażerskiej jest mizernych rozmiarów, ale Hennessey liczy, że to nie odstraszy klientów. Firma chce sprzedawać 30 takich pojazdów rocznie. Do tej pory przerobiono już ponad 400 Fordów F-150 w warsztatach Hennessey Performance.
Konkurencja
Źródło: Hennessey