Hennessey Corvette Stingray HPE1000 Twin Turbo Concept (2013)
Największy tuner amerykańskich samochodów - Hennessey Performance - planuje już modyfikacje nowego Chevroleta Corvette Stingray. Ma być dostępna między innymi 1000-konna wersja.
16.07.2013 | aktual.: 08.10.2022 08:31
Na razie są to tylko pomysły, jednak Hennessey prawie zawsze przekuwa je w rzeczywistość, więc chyba można być spokojnym o to, że niedługo zobaczymy ponad 1000-konnego potwora ze znaczkiem Chevroleta.
Na razie jeden z symboli amerykańskiej motoryzacji jest dostępny w jednej wersji silnikowej. Pod długą pokrywą znajduje się - tradycyjnie dla Stanów Zjednoczonych - widlasta "ósemka". To jednostka LT1, która odznacza się objętością skokową 6,2 l. Choć motor ma nadal przestarzały rozrząd z wałkiem w kadłubie i dwoma zaworami na cylinder, to wprowadzono już w nim bezpośredni wtrysk paliwa. Wolnossąca konstrukcja charakteryzuje się mocą 456 KM i momentem obrotowym 610 Nm.
Manualna bądź automatyczna skrzynia biegów zainstalowana jest przy tylnej osi, a więc wóz ma układ napędowy transaxle. Tego typu układ korzystnie wpływa na rozkład nacisków na osie samochodu, a co za tym idzie - na jego prowadzenie.
Ponad 450 KM to wystarczająco dużo, żeby maszyna przyspieszała do setki w 3,90 s i osiągała prędkość maksymalną 306 km/h. To jednak za mało dla firmy Hennessey Performance. Czołowy warsztat tuningowy z USA już wkrótce zamierza przebudowywać nowe Corvette. Dostępnych będzie kilka wersji mocy - prawdopodobnie nie wszystkie od razu.
Tuner planuje wprowadzenie wersji o mocy około 600 KM i odmiany nieco ponad 700-konnej. W obu za zwiększenie mocy będzie odpowiadała mechaniczna sprężarka typu Roots, którą produkuje firma Eaton.
W dalszych planach są kolejne dwa warianty superauta. Słabszy ma osiągać moc około 800 KM, a silnik mocniejszego będzie generował ponad 1000 KM! Tutaj sprawę przyrostu liczby koni mechanicznych załatwią dwie turbosprężarki ustawione w układzie równoległym. Amerykanie zaznaczają, że ze względu na duże obciążenia turbosprężarek zostaną zastosowane urządzenia z wysokowytrzymałymi łożyskami tocznymi.
W modelu HPE600 poza doładowaniem silnik zyska tylko nową elektronikę i sportowe filtry powietrza. W wersji HPE700 dodatkowo obróbce zostaną poddane głowice i pojawią się nowe wałki rozrządu. W odmianie HPE800 poza zmianami z HPE700 będą też nowe tłoki, jeszcze lepiej obrobione głowice, nowy układ wtryskowy, międzystopniowe chłodnice powietrza doładowującego oraz nowy system zasilania w paliwo.
Najmocniejsze HPE1000 będzie miało wszystkie ulepszenia z HPE800. Co więcej, te przeróbki będą jeszcze bardziej zaawansowane. Ponadto w topowej odmianie zostanie zastosowany wyścigowy układ wydechowy (w słabszych jest po prostu sportowy).
Wśród opcjonalnych zmian ma znaleźć się pakiet stylistyczny z kompozytów węglowych, ceramiczne hamulce, w pełni regulowane amortyzatory Penske, opony Michelin, nowe felgi oraz detale uatrakcyjniające wnętrze.
Źródło: Hennessey