Poradniki i mechanikaGradobicie to nie koniec świata. Jak usunąć wgniecenia i uzyskać odszkodowanie?

Gradobicie to nie koniec świata. Jak usunąć wgniecenia i uzyskać odszkodowanie?

Grad może zostawić po sobie mało estetyczne szkody.
Grad może zostawić po sobie mało estetyczne szkody.
Źródło zdjęć: © Fot. Getty Images/MediaNews Group RM
Aleksander Ruciński
25.06.2021 12:00, aktualizacja: 14.03.2023 16:03

Dach czy maska upstrzona licznymi, małymi wgnieceniami to częsty wynik intensywnego gradobicia. Na szczęście nie jest to problem nie do rozwiązania. Dzięki nowoczesnym metodom napraw można niemal bezinwazyjnie przywrócić blachę do pierwotnego stanu.

Opady gradu nie należą niestety do rzadkości w naszych warunkach klimatycznych. Najczęściej są na tyle niewielkie, że nie stanowią zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa. Bywa jednak, że gradowe kule przybierają większą i cięższą formę, niszcząc wszystko, co stanie im na drodze.

O destrukcyjnej potędze gradu przekonał się niejeden kierowca parkujący auto pod chmurką. Widok samochodu "przyozdobionego" serią wgniotek to z pewnością nic przyjemnego. Co powinniśmy zrobić, gdy nasze auto padnie ofiarą gradu?

Lakiernik tylko w ostateczności

Choć czasy się zmieniają, pierwszym, co wciąż przychodzi na myśl wielu osobom, jest konieczność klepania, szpachlowania i ponownego lakierowania uszkodzonych blach, ale to tak naprawdę ostateczność. Istnieją bowiem znacznie łatwiejsze i zazwyczaj tańsze sposoby zniwelowania skutków gradobicia. Wszystko zależy od tego, w jakim stanie znajduje się powłoka lakiernicza.

Na popularności sukcesywnie zyskują metody PDR. To skrót od Paintless Dent Repair, co w tłumaczeniu oznacza po prostu naprawę wgnieceń bez lakierowania. Warsztatów oferujących takie usługi jest coraz więcej, podobnie jak firm sprzedających sprzęt do samodzielnych napraw PDR.

Jak naprawia się wgniecenia po gradobiciu?

Technika PDR świetnie sprawdza się szczególnie w przypadku mniejszych wgnieceń, dokładnie takich, jakie powstają po gradobiciu. Wgniotki zazwyczaj wyciąga się przy pomocy specjalnych grzybków przyklejanych w uszkodzonym miejscu. Do grzybka przymocowuje się dźwignię pozwalającą wyciągnąć blachę w pożądanym kierunku.

Dużą zaletą takiego działania jest praca z blachą od zewnątrz, co oznacza brak konieczności czasochłonnego i uciążliwego demontowania osprzętu, np. podsufitki czy plastikowych osłon. Zdarzają się jednak wgniecenia na tyle duże, że trzeba zadziałać od spodu. Wówczas do gry wkraczają narzędzia pomagające wypchnąć blachę od wewnątrz. To trudniejsza metoda, ale bardzo skuteczna i wciąż mniej inwazyjna niż lakierowanie.

Ile kosztuje naprawa wgnieceń po gradobiciu?

Odpowiedź nie jest jednoznaczna, gdyż wszystko zależy od konkretnego miasta, renomy warsztatu oraz skali trudności naprawy. Zazwyczaj jednak wyciągnięcie pojedynczej wgniotki wiąże się z kosztem rzędu kilkudziesięciu złotych. Biorąc pod uwagę, że po solidnym gradzie takich uszkodzeń jest nawet kilkadziesiąt, cena całej usługi może być wysoka, rzadko jednak przekracza koszt lakierowania. Dodatkową zaletę stanowi fakt, że powłoka po takim zabiegu wciąż pozostaje oryginalna.

Co więcej, tego typu uszkodzenia oraz technologia naprawy są zazwyczaj pozytywnie rozpatrywane przez ubezpieczycieli. Oczywiście pod warunkiem, że posiadacie ubezpieczenie AC bez wykluczeń w umowie odnoszących się np. do szkód spowodowanych warunkami pogodowymi. Biorąc pod uwagę towarzyszące nam zmiany klimatu i coraz częściej występujące opady gradu, warto zabezpieczyć się na taką ewentualność.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)