Fisker złożył wreszcie wniosek o bankructwo!
Kilkanaście miesięcy bez wyprodukowania ani jednego modelu, płonące Karmy ulegające samozapłonowi, brak funduszy, problemy z dostawcą części, a w efekcie gigantyczne problemy finansowe. Fisker skapitulował.
23.11.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:58
Minęło już 18 miesięcy od czasu, kiedy z zakładów Fiskera wyjechała ostatnia wyprodukowana Karma. Od tego czasu producent luksusowych ekologicznych samochodów ma gigantyczne problemy finansowe oraz logistyczne.
Zaczęło się od dostawcy baterii, który zbankrutował. Później były samozapalające się Karmy, problemy ze sprzedażą oraz rozczarowani inwestorzy. Jeden z nich, amerykański Departament Energii zainwestował w Fiskera 192 miliony dolarów, a zwróciły się tylko 53 miliony.
W związku z tym Departament Energii (Department of Energy) wystawił firmę na sprzedaż, jednak to również nie jest rozwiązaniem. Nowym właścicielem firmy jest grupa Hybrid Tech Holdings, o której nie można znaleźć żadnych konkretnych informacji i nie wiadomo skąd jej członkowie pozyskali pieniądze na inwestycje.
Tak czy inaczej żeby marka Fisker mogła rozpocząć na nowo produkcję Karmy i odbić się od dna, konieczne było złożenie wniosku o bankructwo. Tak też się stało.