Faraday Future FFZERO1 - elektryczny hipersamochód z tysiącem koni mechanicznych

Firmy Faraday Future jeszcze nie znamy jako światowego potentata w branży samochodowej, ale być może niebawem poznamy. Na targach CES w Las Vegas zaprezentuje swój koncept, ale nie on jest tu głównym bohaterem.

Faraday Future FFZERO1 - elektryczny hipersamochód z tysiącem koni mechanicznych
Marcin Łobodziński

05.01.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:52

Niedawno zastanawialiśmy się co pokaże amerykańska firma Faraday Future, która tak hucznie zapowiada, że poprowadzi cały przemysł motoryzacyjny w przyszłość. Już teraz wiemy, że równie dobrze mogliby mieć swoją światową premierę w wirtualnym świecie Gran Turismo ze swoim nierealnym konceptem o nazwie FFZERO1. Jest to samochód niby wyścigowy, jednomiejscowy, napędzany umieszczonymi w czterech kołach silnikami o łącznej mocy 1000 KM, osiągający prędkość 200 mph (ok. 320 km/h). Równie dobrze mógłby mieć jeszcze rakiety do odstrzeliwania wrogich pojazdów i aerodynamikę umożliwiającą jeżdżenie po ścianach, ale nie o to chodzi. FFZERO1 został stworzony na pokaz by było czym przyciągnąć tłum i na czym zawiesić oko, gdy będzie się omawiało poważne tematy, a do tych należy platforma VPA (Variable Platform Architecture), również stworzona przez firmę Faraday Future i będąca odpowiedzią na potrzeby rynku motoryzacyjnego w niedalekim czasie.

Faraday Future | FFZERO1 Concept

Do tej pory nikogo nie dziwi udostępnianie silników jednego producenta innemu, zupełnie niezwiązanego z tym, który jednostkę napędową udostępnia. Tak dzieje się również z płytami podłogowymi, ale już w obrębie jednego koncernu, a nowych platform powstaje coraz mniej. Dlaczego? Ponieważ stworzenie nowej płyty podłogowej to nie lada wyzwanie, zarówno od strony technicznej jak i finansowej. Wystarczy popatrzeć, co dzieje się obecnie. Jedna płyta dla Mercedesa klasy C, E i S. Jedna płyta wykorzystywana w kilku markach, jedna płyta wykorzystywana przez ponad 10 lat. Toyota prezentuje nowego Avensisa na… starej płycie podłogowej. Koncern kalkuluje i dochodzi do wniosku, że nie opłaca się tworzyć nowej platformy, a w drugim końcu warsztatu powstaje platforma TNGA, która będzie bazą dla wszystkich (!) nowych modeli tego producenta! Czy platformy staną się również elementem, który będzie odsprzedawany innym firmom? Wydaje się, że jest to możliwe, zwłaszcza przy budowie samochodów elektrycznych, z którymi nie każdy ma doświadczenie. No a przecież stworzenie platformy dla samochodu w 100-procentach elektrycznego to też inna bajka i tu już wielu firmom brakuje doświadczenia.

To właśnie płyta podłogowa VPA może być odpowiedzią na potrzeby producentów, którzy nie mają platform dla samochodów elektrycznych. Ta modułowa płyta może być dowolnie konfigurowana w zależności od potrzeb. Akumulatory, które umieszczono pomiędzy osiami na podłodze można dokładać i odejmować sekcjami odpowiednio do rozstawu osi. Można też wydłużać zderzaki i konfigurować platformę pod konkretny zamysł producenta samochodu. Firma Faraday Future zadbała również o to, by i silniki można było umieszczać tam, gdzie ma się na to ochotę. VPA umożliwia umieszczenie jednego dla przedniej osi oraz jednego lub dwóch dla osi tylnej. Jednak to nie koniec. Faraday Future doskonale wie gdzie leży przyszosi motoryzacji i jest również przygotowana na potrzeby związane z autonomiczną jazdą.

Faraday Future | Variable Platform Architecture

Nie ma co się oszukiwać, że stworzenie płyty podłogowej to nic. Tak naprawdę firma Faraday Future wykonała większy krok naprzód niż producenci, którzy zasypują nas przeróżnymi konceptami, a ich samochodów wciąż nie widać. Znalezienie dostawców napędu i baterii to w dzisiejszych czasach żaden problem, a zaprojektowanie nadwozia i wnętrza… popatrzcie na FFZERO1. To też potrafimy – wydaje się mówić Faraday Future. I wiecie co? Choć FFZERO1 wygląda bardzo futurystycznie i nierealnie, to powstało na platformie, która swoją ideę czerpie z VPA. Tyle tylko, że ma zawieszenie typu Pushrod, a to oznacza, że układy jezdne też nie są żadną tajemnicą dla Faraday Future i firma zamiast użyczać swoją platformę innym producentom, w krótkim czasie może zasypać nas kilkoma modelami samochodów. Być może odpowiednio tanich by stały się atrakcyjne, a być może wyprzedzających inne technologicznie o krok i przez to najlepszych na rynku.

Faraday Future | FFZERO1 Concept 360 Degree Experience

Cóż, jeszcze do niedawna nikt nie znał Tesli – nie, nie tego Nikoli, lecz firmy, która dziś produkuje bodaj najlepsze samochody elektryczne świata i przy okazji najdroższe. Również amerykańska firma pokazała, że w krótkim czasie można stać się naprawdę ważnym graczem w branży motoryzacyjnej. Nie zdziwimy się, jeżeli to samo w najbliższej przyszłości stanie się w Faraday Future.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)