Fabrycznie nowy Saab 9‑3 wystawiony na sprzedaż. Cena pozytywnie zaskakuje
Samochody marek, które przestały istnieć, zawsze będą zyskiwać na wartości. Szczególnie gdy mówimy o firmie posiadającej ogromne grono wielbicieli na całym świecie, a taką z pewnością jest Saab. Co powiecie na fabrycznie nowy, rozsądnie wyceniony egzemplarz modelu 9-3?
08.12.2018 | aktual.: 28.03.2023 12:24
Prezentowana sztuka to wersja kombi - moim zdaniem ciekawsza stylistycznie i na pewno bardziej praktyczna niż sedan. Nawet dziś, mimo upływu lat, nadwozie wygląda całkiem atrakcyjnie. Tym bardziej, że lakier lśni. Nic dziwnego, gdyż nie znajdziecie na nim nawet jednej ryski. Auto większość swojego życia spędziło w salonie włoskiego dealera i jak dotąd przejechało zaledwie 90 km.
W 2011 roku trafiło do Włoch prosto z fabryki w Trolhattan, którą niedługo potem zamknięto. 9-3 czekał na nowego właściciela dość długo, lecz z powodu zawirowania wokół marki, jakie wtedy miało miejsce, jej niepewnej przyszłości i nadal wysokiej ceny pojazdu, nigdy nie został sprzedany. Dziś, gdy powoli zaczyna nabierać wartości kolekcjonerskiej, sytuacja może się zmienić.
To świetnie zachowany, całkiem współczesny i dobrze wyposażony samochód. Na pokładzie znajdziecie m.in. częściowo skórzane fotele, automatyczną klimatyzację, tempomat, podgrzewaną przednią szybę czy czujniki parkowania. Pod maską natomiast pracuje dobrze znany 130-konny diesel o pojemności 1,9 l, sprzężony z 6-biegową, manualną przekładnią.
Szczerze mówiąc, szkoda, że nie ma tu bardziej spektakularnego silnika, który jeszcze podwyższyłby wartość auta. Mimo to cena wydaje się całkiem rozsądna. Włoski dealer żąda kwoty 31 tys. euro, co daje równowartość 132 tys. zł. Współcześni konkurenci podobnej klasy, kosztują podobnie, choć marne szanse, że kiedykolwiek będą zyskiwać na wartości jak ten saab. Chyba, że marka, pod którą występują, zostanie zlikwidowana.