Ekolodzy chcą wysokich kar dla motocyklistów

Ekolodzy chcą wysokich kar dla motocyklistów

Ekolodzy chcą wysokich kar dla motocyklistów
Źródło zdjęć: © fot. motorcyclerider.de
Dominika D.
18.08.2014 19:34, aktualizacja: 08.10.2022 09:08

Jak poinformował Dziennik Polski, ekolodzy działający w ramach organizacji WWF żądają wysokich kar dla motocyklistów crossowych, jeżdżących tam, gdzie jest to zabronione, czyli m.in. na terenach rezerwatów przyrody.

Na tę chwilę mandat za wjazd do lasu wynosi od 20 do 500 zł. Kiedy sprawca jednocześnie niszczy obszar chronionej przyrody, to ma "szansę" na karę grzywny do 1000 zł. Konsekwencje pieniężne nie odstraszają bynajmniej miłośników off-roadu.

W związku z tym WWF apeluje o znacznie poważniejsze konsekwencje dla niszczących zieleń. Jako minimalną kwotę grzywny organizacja wskazuje 1 tys. zł. Jeżeli kierowca pojazdu wjechałby na teren rezerwatu lub parku narodowego, proponowana kara to zakaz prowadzenia pojazdu na okres od 6 do 36 miesięcy. Jak wskazuje WWF, miłośnicy off-roadu zniszczyli rezerwat "Lipowska" w Beskidzie Żywieckim. Bardzo popularne miejsca dewastacji fauny i flory to także Pustynia Błędowska i Gorce.

Sprawa dotyczy oczywiście nie tylko motocyklistów, bowiem WWF wskazuje również na auta terenowe oraz quady, jako pojazdy, które w równym stopniu z kierowcami jednośladów, niszczą przyrodę.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)