Decyzja Unii "absurdalną". Silniki spalinowe jeszcze nie umarły?

Gilberto Pichetto Fratin
Gilberto Pichetto Fratin
Źródło zdjęć: © GETTY | Roberto Serra - Iguana Press
Mateusz Lubczański

09.09.2024 09:37, aktual.: 09.09.2024 14:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przepisy dotyczące zablokowania sprzedaży silników spalinowych miały zostać poddane analizie w 2026 r. Włosi nie chcą tyle czekać, wskazując na kondycję europejskiego rynku samochodów.

"Ta blokada musi zostać zmieniona" - powiedział włoski minister środowiska i bezpieczeństwa energetycznego, Gilberto Pichetto Fratin podczas biznesowego forum w Cernobbio, w pobliżu jeziora Como.

Fratin nazwał decyzję unijną "absurdalną" i podyktowaną "ideologicznej wizji". Według ministra plan na najbliższe lata powinien uwzględniać różnice rynkowe oraz spowolnienie w europejskiej branży motoryzacyjnej. Nie chce on czekać na analizę przepisów do 2026 i proponuje, by miała ona miejsce już na początku 2025 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Europa potrzebuje pragmatycznego planu, ideologiczna wizja upadła. Musimy zdać sobie z tego sprawę" – dodał Fratin.

Unia Europejska założyła, że od 2035 r. nie będzie można sprzedawać samochodów emitujących dwutlenek węgla. Rzutem na taśmę Niemcy zaproponowali lukę w postaci używania e-paliw, pozyskanych z wyemitowanych już gazów cieplarnianych. Prawicowy rząd Giorgii Meloni sugerował, że członkowie wspólnoty sami powinni podjąć decyzję jak zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.

Włoska koalicja ma wyjść z propozycją legislacyjną, która miałaby odrzucić europejski pomysł.

Komentarze (55)