Czy Renault stać na Roberta Kubicę?
Po słynnej już „aferze singapurskiej” sytuacja zespołu Renault stoi pod sporym znakiem zapytania. Skandal wywołał liczne zwolnienia oraz trudności w pozyskiwaniu sponsorów. Robert Kubica chciałby zostać w zespole, ale czy Renault będzie w stanie łożyć pieniądze na naszego rodzynka w F1?
05.07.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:41
Po słynnej już „aferze singapurskiej” sytuacja zespołu Renault stoi pod sporym znakiem zapytania. Skandal wywołał liczne zwolnienia oraz trudności w pozyskiwaniu sponsorów. Robert Kubica chciałby zostać w zespole, ale czy Renault będzie w stanie łożyć pieniądze na naszego rodzynka w F1?
Odkąd na początku tego sezonu Robert zdecydował się jeździć dla Renault współpraca między kierowcą i zespołem układa się bardzo dobrze. Kubica ciągle chwali atmosferę panującą w zespole, z drugiej strony Renault jest zadowolony z pozyskania młodego talentu.
Wydawać by się mogło, że kontrakt Polaka nie może szybko wygasnąć i w przyszłym roku wystąpi także w barwach francuskiego koncernu. Sprawa stoi jednak pod znakiem zapytania.
Wszystkiemu winna jest wspomniana wcześniej „afera singapurska”. Skandal „Crashgate” w znacznym stopniu utrudnił negocjację z potencjalnymi sponsorami. Renault jest w trakcie rozmów z MasterCard, które ma zostać sponsorem tytularnym zespołu.
Gdyby jednak rozmowy skończyły się fiaskiem… wtedy istniałoby spore zagrożenie dla Roberta. Przypomnijmy, że koszt utrzymania dobrego teamu w F1 szacowany jest na około 150 milionów euro. Nie są to małe pieniądze, Renault sam sobie nie poradzi.
Czekamy z niecierpliwością na rezultaty rozmów na linii MasterCard-Renault. W końcu od tego zależy, czy Robert Kubica po raz kolejny będzie musiał prowadzić rozmowy przed rozpoczęciem kolejnego sezonu F1…
Źródło: autoblog.com