Poradniki i mechanikaCo to jest downsizing?

Co to jest downsizing?

Litrowy silnik o mocy 75 KM zastąpił motor 1.2 o tej samej mocy w Skodzie Fabii, choć ta większa jednostka już był efektem downsizingu
Litrowy silnik o mocy 75 KM zastąpił motor 1.2 o tej samej mocy w Skodzie Fabii, choć ta większa jednostka już był efektem downsizingu
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
25.07.2016 14:34, aktualizacja: 30.03.2023 11:32

Downsizing to w uproszczeniu idea zastępowania silników o określonej pojemności skokowej, jednostkami o mniejszej pojemności, ale podobnych lub lepszych osiągach.

Down: w dół; size: rozmiar. Downsizing to w prostym tłumaczeniu silnik o rozmiar mniejszy, czyli zastąpienie jednej konstrukcji inną, ale o mniejszej pojemności skokowej, nierzadko z mniejszą liczbą cylindrów. To wszystko? Nie do końca.

Downsizing polega również na tym, że nowy, mniejszy motor musi zapewniać takie same, lepsze lub choćby zbliżone parametry mocy i momentu obrotowego, jak poprzedni, który został wyparty. Co jest celem downsizingu? Przede wszystkim obniżenie zużycia paliwa w samochodzie poprzez zwiększenie efektywności silnika.

By spełnić powyższe wymagania, silniki muszą być bardziej wysilone, przy czym mowa tu o objętościowym wskaźniku mocy, który jest informacją o tym, ile koni mechanicznych mocy maksymalnej przypada na jeden litr pojemności. Przyjmuje się dziś za standard wysilenie silnika benzynowego na poziomie około 100 KM/litr, co jeszcze kilkanaście lat temu było uznawane za poziom maszyn przynajmniej sportowych.

Wystarczy jednak przywołać kilka przykładów popularnych jednostek znanych producentów, stosowanych w autach dalekich od sportowych, np.: Audi/VW 1.4 TFSI – 160 KM; Ford 1.0 EcoBoost – 100 KM; Ford 1.5 EcoBoost – 150 KM; Opel 1.0 Ecotec Turbo – 105 KM; Opel 1.4 Ecotec Turbo – 160 KM. Nie wszystkie to najmocniejsze odmiany.

Czy 4-litrowy V8 Biturbo to efekt downsizingu? Tak, jeżeli zastąpił silnik o pojemności 6,2 litra
Czy 4-litrowy V8 Biturbo to efekt downsizingu? Tak, jeżeli zastąpił silnik o pojemności 6,2 litra© fot. mat. prasowe/Mercedes

Coraz częściej takiego wysilenia sięgają również jednostki wysokoprężne, zwykle dzięki podwójnemu doładowaniu, np.: Ford 2.0 TDCI Biturbo – 210 KM; Opel 1.6 CDTI Biturbo – 160 KM, Hyundai 2.2 CRDI – 200 KM. Tego typu konstrukcje są jednak nadal traktowane raczej jako topowe w gamie konkretnych marek. Normalnym wysileniem współczesnego diesla jest dziś objętościowy wskaźnik mocy na poziomie 75-90 KM.

Błędnym jest myślenie, że silniki poddane efektowi downsizignu są wyłącznie małe. Precyzyjnym byłoby określenie, że to mniejsze jednostki niż poprzednie. Przykładem są motory V6 z doładowaniem, które zastąpiły wolnossące silniki V8, a także V8 z doładowaniem, które wyparły większe, nierzadko bez doładowania. Zatem każdą zmianę motoru na mniejszy, przy zachowaniu podobnych osiągów, można nazwać downsizingiem.

Downsizing w Europie trwa już od lat 90., kiedy to rolę w planowaniu przyszłych pojazdów zaczęły odgrywać normy czystości spalin i emisji CO2. W Stanach Zjednoczonych zwrócono uwagę na mniejsze silniki dużo wcześniej, w wyniku kryzysu paliwowego.

Jednak normy to nie jedyny powód czy cel. Są też inne zalety wynikające z mniejszej pojemności silników. Są lżejsze, zajmują mniej przestrzeni, którą można przeznaczyć na kabinę dla pasażerów, są też tańsze w produkcji. W wielu krajach stawki podatków czy składek ubezpieczeniowych uzależnione są m.in. od pojemności skokowej.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)