Cena będzie ogromna. Ferrari 288 GTO Evoluzione trafi aukcję

Może wygląda dziwnie, ale Ferrari 288 GTO Evoluzione to bez wątpienia jeden z najbardziej wyjątkowych modeli w historii włoskiej marki. Jeden z egzemplarzy trafi niedługo na aukcję RM Sotheby's i wszystko wskazuje na to, że nowy właściciel będzie musiał sporo za niego zapłacić.

Ferrari 288 GTO EvoluzioneFerrari 288 GTO Evoluzione
Źródło zdjęć: © fot. RM Sotheby's
Szymon Jasina

Pochodzenie nietypowego wyglądu Ferrari 288 GTO Evoluzione z 1987 r. wyjaśnia już jego nazwa. Jest to model GTO 288, ale po sporych zmianach. Jednak nie był to zwykły lifting i sztuka dla sztuki. Model ten został podporządkowany maksymalnym osiągom, gdyż miało być to homologacyjne auto dla konstrukcji, która miała startować w Grupie B. Ta jednak została zlikwidowana, a Ferrari wyprodukowało tylko prototyp i pięć gotowych samochodów.

Do dziś przetrwało pięć z tych aut, z czego dwa znajdują się w muzeum Ferrari i w państwowej kolekcji. Zatem "na rynku" są tylko trzy egzemplarze, co czyni 288 GTO Evoluzione jednym z najrzadszych modeli włoskiej marki. Taka wyjątkowość oznacza też, że auta te przewijały się przez kolekcje różnych znanych osób i tak sprzedawany teraz przez niemieckiego właściciela egzemplarz początkowo należał do belgijskiego milionera i kierowcy wyścigowego Jeana "Beurlysa" Blatona, a później był częścią kolekcji kanadyjskiego miliardera Lawrence'a Strolla, dziś właściciela m.in. marki Aston Martin.

Ferrari 288 GTO Evoluzione
Ferrari 288 GTO Evoluzione © RM Sotheby's

Ferrari 288 GTO Evoluzione było najszybszym samochodem włoskiej marki wyprodukowanym w latach 80. Podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 2,9 l został w tym modelu podkręcony do 659 KM, co pozwala rozpędzić się do niesamowitych 370 km/h.

Przed wystawieniem na aukcję samochód trafił do zakładu Michelotto z Padwy, który pomagał przy stworzeniu tego modelu w latach 80. Teraz specjaliści z tej samej firmy odnowili samochód i sama ta operacja kosztowała 133 tys. euro. Przy czym oprócz wymiany części eksploatacyjnych wszystko jest oryginalne – samochód posiada certyfikat Ferrari Classiche potwierdzający zgodność skrzyni biegów i silnika.

Ferrari 288 GTO Evoluzione
Ferrari 288 GTO Evoluzione © fot. RM Sotheby's

Można zatem być pewnym, że sprzedawany egzemplarz Ferrari 288 GTO Evoluzione osiągnie sporą cenę na aukcji RM Sotheby's, która zaplanowana jest na dni 19-21 października.

Ferrari 288 GTO Evoluzione
Ferrari 288 GTO Evoluzione © fot. RM Sotheby's
Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Przewody do ładowania elektryków jak złoto. Policja mówi o trendzie
Przewody do ładowania elektryków jak złoto. Policja mówi o trendzie
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Policja dostała 100 nowych radiowozów. Tym razem wybrano inną markę
Następca Alpine A110 jednak zachowa silnik spalinowy? Szef marki tego nie wyklucza
Następca Alpine A110 jednak zachowa silnik spalinowy? Szef marki tego nie wyklucza