Chińczycy celują w segment superaut. Pomoże im były szef Ferrari

Chińczycy szybko się uczą, czego świetnym przykładem jest świat nowych technologii i gadżetów. Coraz lepiej radzą sobie także w motoryzacji, stopniowo wkraczając w wyższe segmenty rynku. Supersamochody nie są tu wyjątkiem o czym świadczą plany marki Hongqi poparte zatrudnieniem byłego szefa Ferrari.

Wygląda nieźle, a ma jeździć jeszcze lepiej.
Wygląda nieźle, a ma jeździć jeszcze lepiej.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / SilkFAW
Aleksander Ruciński

04.05.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:08

Amedeo Felisa to 74-letni Włoch, były szef oraz członek zarządu Ferrari, a od niedawna także specjalny doradca chińskiego konsorcjum Silk-FAW odpowiadającego m.in. za markę Hongqi. 26-letnie doświadczenie Felisy zdobyte w jednej z najbardziej legendarnych europejskich marek ma zaprocentować w nowych projektach, w których Chińczycy póki co nie mają zbyt dużego doświadczenia.

Mowa o tworzeniu ekstremalnych sportowych maszyn, które będą cieszyć się uznaniem i popularnością nie tylko w Azji, ale na całym świecie. Mają być to zarówno pojazdy z napędem elektrycznym, jak i hybrydy oparte na mocnych silnikach spalinowych. Zapowiedź nowej, ekscytującej przyszłości stanowi Hongqi S9 pokazany podczas Shanghai Auto Show 2021.

To 1400-konny hipersamochód zaprojektowany przez Waltera de Silvę - jednego z najbardziej rozpoznawalnych i utytułowanych stylistów z Europy. Co ciekawe, de Silva ma odpowiadać także za kolejne modele Hongqi, które utworzą linię "S" składającą się wyłącznie z najostrzejszych maszyn marki.

S9 z hybrydą plug-in opartą na jednostce V8 jest więc zaledwie początkiem. Za to jakże spektakularnym. Oficjalne osiągi zapowiadają się imponująco - setka po 1,9 sekundy i 402 km/h prędkości maksymalnej. Pozostaje mieć nadzieję, że już niebawem znajdą potwierdzenie w rzeczywistości. Byłby to świetny początek "chińskiego Ferrari" i dowód na powagę planów Hongqi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)