Była Vetta. Jest BMW... równie spier...
Ostatnio Piotr pokazał Corvettę z syndromem ogra. Dzisiaj mam dla Was coś w podobnym guście. A w zasadzie, w bez-guście! Czy to najbrzydsze BMW jakie powstało? Czy autor tego BMW ma 9 lat? Czy w ogóle z nim coś jest nie tak?
Ostatnio Piotr pokazał Corvettę z syndromem ogra. Dzisiaj mam dla Was coś w podobnym guście. A w zasadzie, w bez-guście! Czy to najbrzydsze BMW jakie powstało? Czy autor tego BMW ma 9 lat? Czy w ogóle z nim coś jest nie tak?
Raczej! Najbrzydsze, czy nie, wygląda komicznie. Wierzę, że są gorzej przerobione "beemki", ale przyznacie, że ten konkretny egzemplarz wygląda smutno. I musi mu być strasznie wstyd, kiedy jego właściciel zabiera go na przejażdżkę, która dla samego auta jest marną przyjemnością. O boże, a co jeżeli właściciel prowadzi tak samo jak tuninguje?!
W kwestii szczegółowości - to BMW 328i. Wygląda jakby gdzieś w pobliżu eksplodowała fabryka chromu. W tym aucie jest wszystko przesadzone, jest nadmiar wszystkiego i ogólnie WSZYSTKO NA NIE!
Ciekawi mnie jedna sprawa. Czy to ktoś mu zrobił taki "prezent", może jakaś małomiasteczkowa edycja programu "Overhaulin"? A może to wizja autora-widmo-właściciela? Są wloty wzorowane na tych w SLR, BMW Z4, czy nawet Caddy'm CTS-V! Miszmasz najwyższej próby.
Chris Bangle byłby dumny...
PS. Na tylnej szybie jest nr telefonu, to co - dzwonimy? ;)[block position="inside"]9134[/block]