Błąd przy używaniu automatycznych świateł. Kierowcy nadal go robią

Obowiązujące przepisy pozwalają zastępować światła mijania tymi do jazdy dziennej. Można z nich korzystać od świtu do zmierzchu, ale pod warunkiem dobrej widoczności. W przeciwnym wypadku konieczne jest przełączenie na światła mijania, co w wielu pojazdach odbywa się automatycznie.

We wszystkich nowych samochodach montuje się światła do jazdy dziennej. W większości już diodowe o kształcie dopasowanym do reflektora.We wszystkich nowych samochodach montuje się światła do jazdy dziennej. W większości już diodowe o kształcie dopasowanym do reflektora
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński

Światła do jazdy dziennej, zwane także DRL (daylight running lights), stały się obligatoryjne dla nowych samochodów o masie do 3,5 tony od 7 lutego 2011 roku, zgodnie z dyrektywą 2008/89/W. Przepis ten nie dotyczy pojazdów, które uzyskały homologację w Unii Europejskiej przed jego wprowadzeniem, nawet jeśli były produkowane po tej dacie.

Samochody fabrycznie wyposażone w światła do jazdy dziennej często mają czujnik zmierzchu, co eliminuje potrzebę ręcznego przełączania na światła mijania. Przy zmieniających się warunkach atmosferycznych reakcja czujnika nie zawsze jest poprawna, więc kierowcy powinni w takich sytuacjach ręcznie włączyć odpowiednie oświetlenie, by zapewnić dobrą widoczność. Trzeba na na to uważać zwłaszcza w deszczowe dni lub we mgle.

Kiedy zbliża się zmrok lub pada deszcz, automat nie zawsze przełączy światła DRL na mijania. A to może oznaczać, że z tyłu będziemy mniej widoczni.
Kiedy zbliża się zmrok lub pada deszcz, automat nie zawsze przełączy światła DRL na mijania. A to może oznaczać, że z tyłu będziemy mniej widoczni © fot. Marcin Łobodziński

W przypadku braku automatyki zmieniającej światła na mijania, kiedy robi się ciemno, kierowca musi osobiście to uczynić. Istniejące przepisy nie precyzują godzin zmiany świateł, operując wyrażeniami "świt" i "zmierzch".

Nie jest to więc w praktyce konkretna definicja, dlatego warto przełączyć na światła mijania, gdy tylko odczujemy, że robi się ciemniej. Podobnie z deszczem - już ciemne chmury są dobrym powodem, aby przełączyć światła.

Czemu jest to tak ważne? Przede wszystkim dlatego, że światła do jazdy dziennej świecą tylko z przodu, natomiast z tyłu już nie. A to oznacza, że jadący za nami pojazd może zauważyć nas zdecydowanie później, co może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji, a nawet wypadku.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie