Wielka akcja w całym kraju. Policja sprawdzi jedną rzecz
98 proc. polskich kierowców doświadcza oślepiania przez inne samochody, a 40 proc. skarży się, że ich światła świecą za słabo – wynika z danych Instytutu Transportu Samochodowego (ITS). Policja postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce – i pozwolić na darmową regulację oświetlenia.
05.11.2022 | aktual.: 05.11.2022 11:54
Analizy ITS wskazują, że tylko ok. 30 proc. pojazdów poruszających się po polskich drogach ma prawidłowo lub zaledwie akceptowalnie ustawione światła. – Te negatywne statystyki często potwierdzają policyjne kontrole drogowe – powiedział Autokult.pl Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy ITS-u.
Dlatego też 5 listopada (a później 19 listopada oraz 3 grudnia) rusza kolejna edycja akcji "Twoje światła – nasze bezpieczeństwo". To oznacza, że na 1,3 tys. stacji kontroli pojazdów można będzie za darmo sprawdzić i ustawić światła. Lista tych punktów została opublikowana na stronie policji (znajdziesz ją tutaj). Co więcej, kierowcy korzystający z aplikacji Yanosik zostaną przez nią doprowadzeni do najbliższej stacji uczestniczącej w akcji.
Udział funkcjonariuszy nie jest przypadkowy – sama policja również będzie prowadziła wzmożone kontrole jakości oświetlenia w pojazdach poruszających się po polskich drogach.
Policyjne statystyki pokazują wyraźnie, że w okresie od października do grudnia 2021 roku na terenie województwa zachodniopomorskiego doszło do 238 wypadków drogowych, w których 26 osób zginęło, a 261 zostało rannych. Aż 52 proc. wypadków miało miejsce w porze nocnej.
W świetle zgromadzonych danych 75 wypadków dotyczyło kolizji z pieszymi. Sześć osób zginęło, natomiast 71 osób zostało rannych.
Ponadto w tym czasie zachodniopomorscy funkcjonariusze ujawnili 94 przypadki kierowania pojazdem bez włączonych wymaganych świateł i 234 przypadki niesprawnych technicznie świateł.
– Z ubiegłorocznych analiz przeprowadzonych przez ITS, wspólnie z Komendą Stołeczną Policji, w warunkach ruchu drogowego wynikało, że w jednym z pojazdów klosze reflektorów były tak zmatowiałe, że po zmroku ledwie pozwalały zobaczyć przeszkodę z odległości kilku metrów. W drugim żarówki były źle włożone, a w innym przepalone – mówi Autokult.pl dr inż. Tomasz Targosiński, ekspert ds. oświetlenia pojazdów w ITS.
Jest jednak jeszcze większe zagrożenie, które niestety widać coraz częściej na drogach. To LED-owe żarówki wkładane w miejsce klasycznych rozwiązań. U nas są nielegalne i to z bardzo prostego powodu – skoro teraz nie potrafimy ustawić prawidłowo reflektorów, zainstalowanie mocniejszego źródła światła tylko pogorszy ten stan. W Niemczech tzw. retrofity są homologowane indywidualnie do każdego modelu. To podnosi ich koszt.